Poruszające zdjęcia matek #blacklivesmatter w obiektywie Jon Henry’ego
„Strange fruit hanging from the poplar trees” – utwór Billie Holiday był reakcją na masowe lincze na południu USA. Ich ofiarami byli przede wszystkim Afroamerykanie a sprawcami – członkowie Ku Klux Klanu. Tytułowe „dziwne owoce” są symbolem ciał wieszanych na topolach. W cyklu fotografii „Stranger fruit” Jon Henry pokazuje, jak mówi, „owoce rodzin, [afroamerykańskich] społeczności, które tracą życie na ulicach”.
Seria „Stranger Fruit” jest sposobem na wyrażenie żałoby tych matek, które straciły synów w wyniku agresji policji.
Jon Henry zrezygnował z przedstawienia brutalności czy krwawych zamieszek. Wręcz przeciwnie – na fotografiach panuje przeszywający, dziwny spokój. Zamiast dynamicznych gestów – statyczne pozy i przejmujące spojrzenia kobiet. Matki sfotografowane zostały w swoich miejscach zamieszkania, na tle dostojnych budynków, w biedniejszych dzielnicach lub wewnątrz swoich domów.
W momencie pojawiania się newsów w sieci, szczególną uwagę zwraca się na sprawcę i ofiarę. Jednak nie można zapominać o osobach, na które równie mocno wpływają te zbrodnie. Jak pisze sam autor: „Kiedy proces się kończy a kamery newsów znikną – matka pozostaje. Pozostaje, by opłakiwać, by przetrwać”.
Część fotografii nawiązuje kompozycją do piety – przedstawienia Matki Boskiej trzymającej martwe ciało Jezusa.
Podobnie jak w dziełach Henry’ego, w pietach króluje uczucie żałoby i rozpaczy. Jednak na fotografiach matki nie patrzą na ciała synów, tylko prosto w obiektyw aparatu, jakby próbowały nawiązać bezpośredni kontakt z odbiorcą.
Jon Henry jest fotografem pochodzącym z Nowego Jorku. Jego twórczość skupia się przede wszystkim na rodzinie, istotnych sprawach społecznych i politycznych oraz żałobie, traumatycznych przeżyciach i sposobach wychodzenia z nich wewnątrz społeczności afroamerykańskiej.
Zdjęcia: Jon Henry
Tekst: Halina Kaczmarek