PHEYM x LOCAL HEROES: gdy moda spotyka beauty
W sobotnie popołudnie, w samym sercu Warszawy, ulica Kubusia Puchatka zamieniła się w kolorową promenadę fanek mody, beauty i good vibes only. To właśnie w galerii F5, Studio Jaskółka odbyła się premiera, o której mówi teraz cały Instagram. PHEYM. x LOCAL HEROES zaprosiły influencerkę po influencerce, a za nimi tłumy dziewczyn, które doskonale wiedziały, że to będzie ten event. I był.
Chmurki, błysk i róż, czyli duet idealny
Powód zamieszania? Limitowana kolekcja czterech zestawów PHEYM x LOCAL HEROES, dostępna już w Rossmannie. Każdy z nich to miks tego, co dziewczyny kochają najbardziej: trzy bestsellery Pheym. perfumy, mgiełka i błyszczyk, zapakowane w zaprojektowaną specjalnie na tę okazję 'torebkę-chmurkę’ Local Heroes. Chmurki nie można kupić nigdzie indziej, więc nic dziwnego, że kolekcja wywołała estetyczną histerię (w najlepszym możliwym sensie).
Każdy zestaw jest inny, inna paleta, inny vibe, ten sam magnetyzm. Wszystko w cenie 199,99 zł, co czyni je absolutnym 'treat yourself’ tej zimy.



Event, który miał wszystko (i jeszcze więcej)
2 grudnia Studio Jaskółka powerem by F5 pękało w szwach od modowych osobowości i beauty-tiktokerek. W powietrzu unosiły się nowe zapachy Pheym., a między gośćmi krążyła ich autorka, ilustratorka i artystka Anna Halarewicz, personalizując flakony tak, że każdy stawał się małym dziełem sztuki.
Obok, manicure station, które mogłoby spokojnie trafić na okładkę moodboardu Local Heroes: neony, brokaty, sticker vibes. Kawałek dalej tarocistka, która między jedną kartą a drugą interpretowała energię całej współpracy (spoiler: 'sukces’). Scenografia autorstwa Ani Witko była dokładnie taka, jakiej chciałby każdy esteta: pastelowa, miękka, z odrobiną futurystycznej przekory. Idealne tło do selfie i reelsów.
Kolaboracja PHEYM i Local Heroes to jeden z tych projektów, które pokazują, jak świeżo może wyglądać polska scena beauty, kiedy spotyka się z modą. Limitowane, estetyczne, przemyślane. Widać, że to partnership oparty na wspólnej wrażliwości i poczuciu humoru.
A sądząc po reakcjach gości, nowa kolekcja już trafiła na oficjalną listę prezentów świątecznych zarówno do kupienia komuś, jak i 'dla siebie, bo zasługuję’.

Vibe tej premiery? Różowa energia, zero nudy, 100% girl power.




