Pierwsza taka w Polsce – kolekcja wegańskich biodegradowalnych butów Balagan Studio
Nie dość, że produkty Balagan Studio są po prostu piękne i użyteczne, to marka tworzy je w poczuciu większej idei. Najlepszym dowodem na to jest ich pionierska kolekcja wegańskich biodegradowalnych butów. To oznacza, że kultowe modele balerin marki – Opera, Kemet oraz sznurowane półbuty Ali i Eretz można teraz kupić w wersji jeszcze bardziej przyjaznej dla środowiska.
– Kolekcja Vegan Bio była wielkim eksperymentem i ryzykiem. Nie bez przyczyny mówimy, że jest pionierskim działaniem na polskim rynku. Nasze podejście było bezkompromisowe – zależało nam na stworzeniu modeli, które nie tylko będą wegańskie, ale i biodegradowalne. Nie chodziło tylko o stworzenie roślinnej alternatywy dla obecnych modeli, ale żeby buty były przyjazne i bezpieczne dla środowiska. Chcemy minimalizować ilość plastiku w obiegu, zadbałyśmy o to, żeby nasze buty mogły być kompostowane i nie zostawały w perspektywie czasu kolejnym odpadem, który będzie się rozkładał w środowisku przez setki lat – mówią Hanna Ferenc i Agata Matlak-Lutyk, właścicielki Balagan Studio.
Dla odpowiedzialnej i zrównoważonej marki ważne było znalezienie materiałów, które będą wolne od plastiku, oddychające i nieszkodzące planecie.
Poszukiwania idealnej alternatywy dla skóry naturalnej
Prędkość i niski koszt masowej produkcji sprawiły, że dziś na świecie produkuje się 24 mld par butów rocznie. Jednak uszycie buta nie jest łatwym procesem, bo wymaga połączenia ze sobą kilku komponentów, takich jak cholewka, podeszwa i wkładka. W dzisiejszym przemyśle obuwniczym, gdzie liczy się prędkość, ilość i niska cena, naturalne materiały zastępuje się syntetykami. Jeżeli każda pojedyncza część buta wykonana jest z innego tworzywa sztucznego, to obuwie, które spełniło już swoją funkcję lub rozpadło się z powodu niskiej jakości, staje się niemożliwym do przetworzenia odpadem. Miliardy par trafiają więc na wysypiska śmieci, gdzie przez setki lat będą powoli uwalniać do gleb i wód gruntowych szkodliwe substancje i cząsteczki mikroplastiku.
Dziewczyny z Balagan Studio nie chciały przykładać ręki do tego procederu i postanowiły sprzeciwić się ogólnoświatowym standardom. Postawiły sobie za cel znalezienie idealnego materiału – zamiennika skóry naturalnej. Przedsięwzięcie nie było łatwe, ale finalnie miesiące intensywnej pracy i zbadanie wielu istniejących na rynku zamienników poskutkowało stworzeniem kolekcji Vegan Bio.
– Od dawna marzyłyśmy o przyjaznej środowisku alternatywie dla skór zwierzęcych. Obecnie na rynku – chcemy to bardzo mocno podkreślić – nie ma wegańskiej skóry, która jest naturalna, biodegradowalna – ani w 100 proc., ani nawet w 80 proc. czy 70 proc. Ponad rok szukałyśmy i badałyśmy dostępne na rynku wegańskie 'skóry’. Niestety wszystkie zbadane przez nas skóry – z jabłek, winogron, ananasa, kaktusa – w dużym stopniu opierają się na syntetykach – mówią Hanna Ferenc i Agata Matlak-Lutyk. – Wbrew temu, co reklamują producenci, 'eko skóry’ nie zawsze są eko. A nam zależy na tworzeniu produktów wolnych od plastiku. Trzymamy jednak rękę na pulsie i jesteśmy bardzo czujne na nowości w tym temacie. Jak tylko powstanie się eko skóra spełniająca nasze standardy, na pewno pojawi się w Balaganie. W kwestii wegańskiej kolekcji zależy nam na radykalnej zmianie i nie idziemy na kompromisy!
Marka Balagan chcąc stworzyć wegańskie modele butów, zdecydowała się używać tylko tkanin naturalnych, co do których ma pewność, że są przyjazne i bezpieczne dla środowiska.
Za pojedynczym produktem z kolekcji Vegan Bio kryje się cała historia, ponieważ każdemu etapowi produkcji przyświecała miłość do naszej planety.
Poszukiwania zakończone sukcesem – naturalne materiały i zapomniane techniki
Hanna i Agata z Balagan Studio mogą z dumą stwierdzić, że idealne materiały zostały odnalezione. To dzięki nim buty z kolekcji Vegan Bio są tak unikatowe. Nie tylko z powodu komfortu użytkowania, ale głównie ze względu na ich przyjazność środowisku i proces powstawania.
Niestety współcześnie większość gumowych podeszew wytwarzana jest z gumy syntetycznej, czyli syntetycznych olejów i pochodnych ropy naftowej. Tymczasem podeszwy wegańskiego modelu półbutów Eretz powstają z naturalnego lateksu z drzewa Lactae Brasilensis. Do jego produkcji nie ścina się drzew, ale delikatnie nacina ich korę, żeby pozyskać produkowane przez nie 'mleko’. To bardzo zrównoważony i powolny proces, w którym pozyskiwanie płynu odpowiada naturalnemu cyklowi drzewa, który ciągle uzupełnia mleko i regeneruje się. Dziennie można zebrać średnio 50g płynu, dlatego żeby uzyskać materiał do produkcji jednej pary podeszew, trzeba by było zbierać go z jednego drzewa przez 20 dni. Plantacje, na których rośnie Lactae Brasilensis, są certyfikowane, a nowe drzewa sadzone są jedynie wtedy, gdy stare zakończą swój długi (25-letni!) cykl życia. Same podeszwy powstają w niewielkim zakładzie na południu Francji, który 40 lat temu wskrzesił dawno zapomniany proces przetwarzania kauczuku. Płynny lateks jest wlewany ręcznie do metalowych form, a później kąpany w temperaturze 60 stopni. Po schłodzeniu trafia do pieca, gdzie spędza kolejne 7 dni. Tak powstają niezwykle miękkie i elastyczne podeszwy, których produkcja jest całkowicie ręczna. W całym procesie wytwarzania nie używane są żadne składniki poza kauczukiem, dlatego zużyte podeszwy mogą być kompostowane.
– Mamy świadomość, że przedsięwzięcie takie jak stworzenie wegańskiej i biodegradowalnej kolekcji jest cały czas działaniem prekursorskim, budzi zaciekawienie, ale ze względu na wysokie koszta produkcji i materiałów, te buty nie mogą być tanie, co ogranicza ich dostępność dla konsumentów. Wypuszczając tę kolekcję, wzięłyśmy na siebie ryzyko, że jest jeszcze za wcześnie na taki produkt na polskim rynku. Z punktu widzenia firmy zarówno koszta, jak i towarzysząca nam niepewność są ogromne. Ekologiczne komponenty są bardzo drogie, zwłaszcza dla mniejszych firm, które za niewielkie zamówienia muszą płacić dużo więcej niż duzi gracze na rynku. Wszystko, co jest nowe, budzi wątpliwości – manufaktury w Polsce mają swoje sprawdzone hurtownie i mało kiedy chcą podejmować ryzyko testowania nowych materiałów; to czas i koszta. Te komponenty są też trudno dostępne. Żeby znaleźć niektóre materiały i odszukać producentów, musiałyśmy czasami podjąć śledztwo detektywistyczne, sprawdzać próbniki z kilku krajów, co jest czasochłonne i generuje dodatkowe koszta. Jest też małe zrozumienie, co jest naprawdę ekologiczne – zdarzało się, że dostawałyśmy materiał przedstawiany jako biodegradowalny, a w rzeczywistości okazywało się że jest plastikiem – mówią założycielki marki.
Podeszwy modeli Opera, Kemet i Ali powstają podobnie – wykonane są z gumy krepowej. Krepa niewiele różni się składem od podeszew Lactae Hevea. Wszystko zaczyna się od tego samego drzewa kauczukowego, jednak zamiast wlewać lateksowe mleko prosto do form, płynny lateks jest poddawany procesom mechanicznym i termicznym, nadającym materiałowi nieco inne właściwości i charakterystyczną chropowatą teksturę.
Cholewki wegańskich modeli butów są wykonane z bawełny organicznej produkowanej w Europie z przędzy bawełny organicznej i bawełny z recyklingu. Posiadają certyfikat GOTS (Global Organic Textile Standard), czyli najwyższy standard produkcji tkanin, który gwarantuje, że w procesie uprawy nie zostały użyte nawozy czy substancje chemiczne stanowiące zagrożenie dla środowiska. Ponadto zobowiązuje producentów do stosowania zamkniętego obiegu wody lub budowy własnych oczyszczalni, jak również obejmuje kwestie społeczne zatrudnienia i warunków pracy rolników.
Wkładki do butów powstają z włókna kokosowego zmieszanego z naturalnym lateksem – tym samym, który został użyty do produkcji podeszew. Dzięki połączeniu tych dwóch materiałów, wkładki są miękkie i sprężyste. Dodatkowo pokryte są cienką warstwą korka, który ma właściwości antyseptyczne.
– Produkcja buta jest dosyć skomplikowana, bo składa się wielu połączonych ze sobą komponentów. But musi być trwały i wygodny. Jest to dużo trudniejsze niż produkcja T-shirtu, przez co cały projekt wydawał się niemal niemożliwy do zrealizowania. Ponad rok szukałyśmy podzespołów z certyfikatami, wymyślałyśmy rozwiązania technologiczne i przekonywałyśmy do nich producentów, do tego na każdym etapie dochodzi ciągłe testowanie. Dla zilustrowania tych wyzwań podamy dwa przykłady: aby znaleźć odpowiedni klej, musiałyśmy wypróbować ich kilkanaście, a wytrzymałe nici z naturalnych włókien do tej pory są wyzwaniem, planujemy przestawienie się na nici z recyclingu, które sprawdziły nam się w produkcji – tłumaczą dziewczyny.
Ta wizualna opowieść o byciu blisko przyrody podkreśla najważniejsze wartości kolekcji.
Kampania blisko natury
Zmysłowa kampania towarzysząca premierze kolekcji butów skupia się na poczuciu jedności z naturą. Historia stworzona przez Balagan Studio nawiązuje do naturalnych materiałów i ich najbardziej charakterystycznych cech, takich jak biodegradowalność i rozkład. Ten piękny obraz i postaci w nim występujące emanują siłą, energią i niezależnością. Kolekcja Vegan Bio została zaprojektowana z myślą o świadomych kobietach, które chcą dokonywać etycznych wyborów – z czułością i uważnością na potrzeby planety.
Estetyka marki Balagan Studio inspirowana jest modernistyczną architekturą Tel Awiwu, łączy w sobie warszawski szyk z nonszalanckim stylem Białego Miasta.
Balagan Studio. Between Warsaw and Tel Aviv
Balagan Studio projektuje ponadczasowe, wygodne, klasyczne buty i akcesoria codziennego użytku, produkowane lokalnie w Europie z dbałością o wysoką jakość. Tworząc nowe produkty, marka stawia na pierwszym miejscu wygodę i funkcjonalność – to one determinują wygląd ich rzeczy. Dziewczyny z Balagan Studio wierzą w wartość ponadczasowej estetyki, przywiązania do jakości i dopracowania detalu.
Od 2015 roku projektowaniem zajmują się dwie przyjaciółki i założycielki marki – Hanna Ferenc i Agata Matlak-Lutyk. Ich marka to kompromis między prostą elegancją polskiego wzornictwa i niezobowiązującym uniwersalnym stylem izraelskiej ulicy. To połączenie oddaje już sama nazwa marki – słowo Balagan występuję w językach obu miast, to jeden z wielu elementów łączących te pozornie odległe kultury.
– W Balaganie staramy się krok po kroku wdrażać ekologiczne, transparentne działania. Chcemy, aby nasze klientki dojrzewały w tym procesie razem z nami. Kolekcja wegańska jest naszym wkładem w bardziej przyjazne planecie rozwiązania i odpowiedzią na potrzeby nasze i naszych odbiorców. Modele wegańskie będziemy sprzedawać obok naszej stałej oferty. Nie chcemy zmieniać rynku na siłę, a raczej zaprosić nasze klientki, żeby towarzyszyły nam w drodze ku bardziej ekologicznym rozwiązaniom, aby nasza świadomość wspólnie rosła i wpływała na kolejne wybory. To jest nauka dla wszystkich – klientów, producentów, firm – mówią dziewczyny.
Swoje buty i akcesoria Balagan Studio w wielu przypadkach produkuje w okolicach Warszawy, kontynuując tradycję rzemiosła, a wykonanie ich z uwagą i dbałością o detale jest priorytetem marki.
Balagan Studio współtworzy również pionierski ruch – Transparent Shopping Collective. Przejrzystość Ceny, Przejrzystość Produkcji i Program Inicjatyw Społecznych to trzy filary działania ruchu, które w praktyczny sposób przekładają się na działania marki.
Cała kolekcja Vegan Bio dostępna jest na stronie balaganstudio.com.
Zdjęcie główne: Balagan Studio
Tekst: Marta Zinkiewicz