Maffashion w nowej reklamie adidas Deerupt wygląda jak bohaterka gry komputerowej

Widzieliście już model sneakersów adidasa stworzony z myślą o Instagramie? Jeśli nie, to w najnowszej kampanii Maffashion pokaże wam, jak wyglądają buty zainspirowane zdjęciami z social mediów.
.get_the_title().

Trudno wyobrazić sobie bardziej adekwatną osobę do promocji butów Deerupt. Maffashion i social media to już niemal integralna całość. Blogerka od zeszłego roku została też pierwszą polską ambasadorką adidas Originals i trzeba przyznać, że oldschoolowy klimat marki pasuje do jej osobowości. Niedawno mogliśmy oglądać wspólną kampanię Maff i adidasa, promującą energetyzujący remake kolekcji adicolor, która pierwszy raz pojawiła się już w latach 70. Zarówno zdjęcia, jak i wideo zarażają pozytywną energią, soczystością kolorów i pomysłową scenografią.

Nie inaczej jest w najnowszej kampanii marki. Tym razem Julia Kuczyńska została zaproszona do reklamy najnowszego modelu butów adidasa. Na Instagramie blogerki już kilka tygodni temu mogliśmy zobaczyć, że ten zgrany duet szykuje coś specjalnego. Efektem jest krótki film stylizowany na wirtualną rzeczywistość gry, w której Maff bawi się i odkrywa coraz to nowe zakamarki. Wszystko utrzymane jest w skocznym stylu z butami Deerupt na stopach.

Tak! Jako dziecko wielokrotnie chciałam chociaż na chwilę wcielić się w postać z gry komputerowej. W końcu mogę się tak poczuć JUŻ JEST! Długo zapowiadane video @adidasoriginals #DEERUPT! Kocham robić nowe rzeczy, uwielbiam się rozwijać. Jestem szalenie dumna z efektu końcowego! I będę zachwalać głośno ekipę, z która mogłam stworzyć to małe wirtualne dzieło ❤️ @sputnik_studio, @mdziekonski, Efekty 3d – Alchemiq Studio, Agencja VML Poland, music @lordauer dzięki! #DEERUPTspace #createdwithadidas A już 8.04 duża akcja (dla Was!) z @sizeer. Szczegóły na dniach! PS dodajcie do komentarza zielone emoji jeśli chcecie zobaczyć na insta story jak wyglądał plan nagrań.

Post udostępniony przez Julia Kuczynska (@maffashion_official)

Sama Maffashion nie ukrywa, że rola, jaką miała odegrać, była sporym wyzwaniem aktorskim. Do tej pory blogerka bardzo swobodnie czuła się na wszelkich planach zdjęciowych, ale plan filmowy, i to w dodatku przepełniony efektami komputerowymi, okazał się totalnie inną bajką. Wyszło jednak interesująco i zachęcająco. W końcu kto nie chciałby chociaż na chwilę zastąpić Julii i poczuć się jak w wirtualnej rzeczywistości?

MW

FASHION