Obłędne torty z Tortik Annushka. Zamiast poczęstować nimi gości, możesz zechcieć zamknąć je w sejfie

Na widok tych słodkości opadnie wam szczęka.
.get_the_title().

Co jakiś czas świat cukiernictwa potrafi nas nieźle zaskoczyć. Nietuzinkowe smaki, zabawa fakturami czy kształtami i kolorami, jak np. w Ard Bakery, to dowód na to, że torty mogą być małymi dziełami sztuki. Chyba nigdy to określenie nie pasowało bardziej do pracy cukierników niż w wypadku wypieków Tortik Annushka.

To moskiewska cukiernia stworzona przez niezwykły duet – rodzeństwo Madinę i Rustama. Działająca już od 10 lat Tortik Annushka nie jest już jednak małą, rodzinną firmą.

Biorąc pod uwagę fakt, że na Instagramie obserwuje ich pond 700 tys. osób, a przygotowanie jednego tortu może zająć nawet tydzień, z czasem trzeba było zbudować cały team złożony z cukierników i ekspertów od dekorowania ciast.

Mimo że w tej cukierni korzysta się z najnowszych osiągnięć technologii, to właśnie wysoko wyszkolona, pełna pasji i miłości do swojej pracy kadra jest największą chlubą i źródłem sukcesu tego miejsca.

Nie musimy im wierzyć na słowo – wystarczy spojrzeć na dowody rzeczowe, czyli ich torty, żeby być pewnym, że mamy do czynienia mistrzami w swoim fachu. Kiedy zaczniecie przeglądać instagramowy profil, palec wam spuchnie od lajkowania. Tu nie ma słabych czy nawet przeciętnych realizacji.

Każda kolejna wzbudza nową serię „achów” i „ochów”, ale trzeba przyznać, że te inspirowane najsłynniejszymi w dziejach malarstwa obrazami to kompletnie nowy wymiar cukiernictwa.

„Narodziny Wenus” Botticellego, „Wielka fala w Kanagawie” Hokusaia, „Ogród rozkoszy ziemskich” Boscha to tylko niektóre dzieła, którymi misternie i z największą dokładnością ozdobiono torty z Tortik Annushka.

Te realizacji to w dużym stopniu zasługa Madiny, która studiowała sztuki piękne i postanowiła zdobytą tam wiedzę i umiejętności wykorzystać do osładzania życia swoich klientów.

W ofercie nie brakuje jednak również tortów, które przykuwają oko oryginalną formą, ciekawą konstrukcją, zabawą fakturami.

To z kolei wynik pasji i umiejętności Rustama, który z wykształcenia jest architektem.

Jeśli ktoś z was właśnie kończy ASP lub studia architektoniczne i czuje, że oto odkrył swoje prawdziwe powołanie i cel życiu – chce majstrować i malować takie słodkie konstrukcje – to ma szansę dowiedzieć się, co i jak od samych właścicieli Tortik Annushka.

Stworzyli oni bowiem Annushka School, czyli cykl kursów, podczas których dzielą się swoimi umiejętnościami i szkolą przyszłych cukierniczych czarodziejów.

I jak najbardziej jesteśmy za tym, żeby ktoś z was się tam wybrał i potem założył swoją cukiernię w Polsce. Najlepiej w Warszawie. Konkretniej: obok naszej redakcji.

Źródło zdjęć: Tortik Annushka
Tekst: KD

FOODIE