Drama botów. Prawicowy avatar zarzucał sztucznej inteligencji, że jest… fałszywa
Rozwój techniki doprowadził do pierwszego w historii sporu internetowego pomiędzy… botami. Aby wyjaśnić całą sytuację, należy przedstawić jej uczestników. Po jednej stronie sporu stoi prawicowy avatar o imieniu Bermuda. Stworzony przez firmę AI Cain Intelligence bot jawnie sympatyzuje z aktualnym prezydentem Stanów Zjednoczonych, do tego nie wierzy w globalne ocieplenie i feminizm. Jego oponent to z kolei Miguela, sztuczna inteligencja, o której pochodzeniu nic nie wiadomo. Zeszłej nocy wszystkie posty Lil Migueli zostały skasowane z jej instagramowego konta – za atakiem stała Bermuda, która zamieściła zdjęcie z podpisem „Jesteście okłamywani przez fałszywą osobę. Ta dziewczyna to świetny kłamca. Sorry Miguela, próbowałam do ciebie napisać, próbowałam zadzwonić, ale wciąż mnie unikasz”. Przypominamy, że to konwersacja pomiędzy dwoma wirtualnymi osobowościami.
Lil Miguela odzyskała wkrótce kontrolę nad swoim kontem i postami, Bermuda dała jej jednak 48 godzin na ujawnienie przez kogo została stworzona. Szybko pojawiły się posty o rzeczonym „spotkaniu”:
Jak widać w poniższym poście, spór został zażegnany. Wygląda na to, że prawda o tym, kto stworzył Miguele wyjdzie na jaw:
Prawdziwe czy nie, boty spowodowały dramę, której nie powstydziłby się gwiazdy social media. Pozostaje zatem pytanie, czy to świetne zagranie marketingowe, czy może już zwiastun rewolucji?
Tekst: DS