Psychopaci to osoby, które pozbawione są empatii i poczucia winy, zachowują się w sposób antyspołeczny i są narcyzami. Teraz do tego zestawu cech można dołączyć kolejną. W czasopiśmie 'Journal of Environmental Psychology’ opublikowane zostały badania, z których wynika, że osoby, których poziomy psychopatii są wysokie, chętnie wybierają konkretne miejsca do życia. By to sprawdzić, naukowcy poprosili kilkuset dorosłych Brytyjczyków o wypełnienie ankiety, w której odpowiedzieli oni na pytanie, czy wolą mieszkać w mieście, na przedmieściach czy na wsi.

Następnie przeprowadzili test osobowości, który sprawdzał m.in. psychopatię i test mierzący więź badanych z naturą.

Dlaczego akurat to ostatnie? – Nasz związek z naturą jest dobrze udokumentowanym i ponadczasowym doświadczeniem, które staje się coraz bardziej zaburzone z powodu szybkiego tempa życia, gorączkowego harmonogramu życia i nacisku na wygodę. O osobach, które mają duży związek z naturą, wiemy, że często są zdrowsze, lepiej postrzegają siebie i swoje ciało, wykazują większy poziom empatii wobec innych i, co ważne, zgłaszają mniej przypadków stresu, niepokoju i depresji – tłumaczy Dean Fido, główny autor badań i psycholog z University of Derby.

Naukowcy zestawili ze sobą wyniki badań i doszli do wniosku, że osoby o wyższym poziomie psychopatii nie czują się zbytnio związane z naturą. Okazało się też, że takie osoby wolą mieszkać w mieście, a nie na przedmieściach czy na wsi.

Tak więc prawdopodobieństwo, że natkniecie się na psychopatę w centrum miasta jest dużo wyższe.

Trzeba jednak pamiętać, że nie każda osoba, która cechuje się wyższym poziomem psychopatii, to od razu Patrick Bateman, Joker czy Hannibal Lecter. Brak empatii czy umiejętność podejmowania decyzji 'na chłodno’, bez udziału emocji, to cechy, które w niektórych zawodach bywają wręcz przydatne – pomyślcie choćby o chirurgach czy wojskowych. I od razu wyniki powyższych badań wydają się jakoś mniej straszne.

Zdjęcie główne: 'Joker’ 2019
Tekst: NS