Pierwsza kolekcja IKEA stworzona do hakowania, czyli DELAKTIG Toma Dixona

Według projektanta IKEA DELAKTIG jest dla branży wnętrzarskiej tym, czym iPhone był dla rynku mobilnego. Rewolucyjna kolekcja w lutym w polskich sklepach IKEA.
.get_the_title().

Nasi dziadkowie i rodzicie potrafili żyć przez kilkadziesiąt lat w jednym domu lub mieszkaniu. Dziś jest zupełnie inaczej. Współcześni 20-, 30-latkowie często mają za sobą już kilka przeprowadzek i wcale nie zamierzają zagrzać nigdzie miejsca na dłużej. Razem z nimi „przeprowadzają” się meble, a ich rola i funkcja zmienia się w zależności od miejsca, do którego trafiają. Nie dziwi więc, że zjawisko hakowania mebli stało się tak popularne. Pokazuje to chociażby rozmiar społeczności IKEA Hackers, której członkowie dzielą się kreatywnymi sposobami na personalizowanie mebli szwedzkiej marki. Mobilność młodych klientów na pewno przyczyniła się też w ostatnich latach do popularności minimalizmu. Szukają oni bowiem prostych, ponadczasowych mebli, które łatwo dopasowują się do różnych przestrzeni. Z początkiem lutego do polskich sklepów trafi kolekcja IKEA DELAKTIG, która idealnie odpowiada na to zapotrzebowanie.

IKEA DELAKTIG
IKEA DELAKTIG

IKEA DELAKTIG, projekt znanego brytyjskiego designera Toma Dixona, na pierwszy rzut oka wydaje się być kolejną minimalistyczną, funkcjonalną sofą złożoną z tapicerowanego materaca i solidnej aluminiowej ramy. Pozorna prostota projektu jest jednak tylko punktem wyjścia. Wspomniana wyżej rama została wyposażona w specjalne rowki, w które można wsuwać różne dodatki. Tu zaczyna się zabawa.

Sofę można do woli hakować, dodając do niej podłokietniki, poduszki na plecy czy podnóżki, w zależności od tego, czy ma się ochotę na szezlong, czy trzyosobowy zestaw wypoczynkowy w kształcie litery L.

Można też zainwestować w praktyczną lampkę do czytania, kamienny stolik kawowy lub puszyste obicie z islandzkiej skóry, a później, gdy tylko zajdzie taka potrzeba, wymienić je na coś innego. Pomysłów znajdzie się zresztą cała masa, bo akcesoria nie będą produkowane wyłącznie przez IKEA, ale także inne firmy. Na poniższym filmie można zobaczyć przykładowe sposoby personalizacji kolekcji DELAKTIG. To jednak dopiero początek.

Wypuszczając na rynek kolekcję DELAKTIG, IKEA celuje przede wszystkim w Millenialsów, którzy są głodni indywidualizmu, co pokazują ich zwyczaje zakupowe (według badań Pew Research 22 proc. Amerykanów kupuje choć jeden produkt rocznie na Etsy, największej platformie z rękodziełem). Millenialsi są też bardzo mobilnym pokoleniem, które najczęściej zmienia miejsca zamieszkania, często wybierając życie na małych przestrzeniach ze względu na rosnące ceny nieruchomości.

Marcus Engman, który zarządza działem designu w IKEA, twierdzi, że przeprowadzki Millenialsów do niewielkich mieszkań wykreowały zapotrzebowanie na „produkty o wielu talentach”.

Dlatego kolekcja DELAKTIG została zaprojektowana w taki sposób, by „móc stale dopasowywać się do zmian w życiu współczesnych konsumentów”.

IKEA DELAKTIG IKEA DELAKTIG IKEA DELAKTIG IKEA DELAKTIG IKEA DELAKTIG

Engman mówi, że IKEA inspirowała się przy projekcie tym, jak firmy z branży technologicznej potrafią tworzyć platformy dla kreatywności i przedsiębiorczości innych. On i Tom Dixon widzą kolekcję DELAKTIG właśnie jako taką otwartą platformę, która jest odpowiednikiem iPhone’a. Firmy produkujące dodatki będą natomiast działały na podobnej zasadzie, jak startupy tworzące aplikacje.

Próbowanie projektowania mebli, które zostaną ikonami designu jest już trochę staromodne. W designie tradycyjnie chodziło o kontrolę. W naszym przypadku to bardziej punkt wyjścia – podsumowuje Tom Dixon swój pierwszy projekt dla IKEA.

IKEA DELAKTIG
Od lewej: Marcus Engman i Tom Dixon

DESIGN