Techwear, broń, miasto. Rozmawiamy z autorem instagramowego konta plaguesmith

Chłopak bez twarzy osadzony w miejskiej przestrzeni. Kim jest plaguesmith? O techwearze, broni i podejściu do bycia artystą rozmawiamy z autorem tajemniczego konta na Instagramie.
.get_the_title().

Od dłuższego czasu przyglądaliśmy się Instagramowi plaguesmith, który wyróżnia się za sprawą dominującego techwearu i zdradza fascynacje autora profilu bronią oraz przestrzenią miasta. Drop Goro nie podaje swojego nazwiska ani nie pokazuje twarzy, ale zadaliśmy mu kilka pytań o estetykę jego zdjęć, podejście do sztuki i inspiracje.

Too mortal to live.

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

I can walk, I can talk. I can move like a human. #godmachine

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

F5: O co chodzi z bronią, która pojawia się na większości twoich zdjęć?

Drop Goro: Broń przez długi czas była moim hobby, już od dziecka moją uwagę przyciągały pistolety na kulki, spośród gier wybierałem FPS-y, uczestniczyłem w rozgrywkach airsoftowych. Obecnie traktuję ją jako swoiste dzieło sztuki, szczególnie prace nożowników.

Broń na moich zdjęciach pełni funkcję estetyczną.

Czerpię inspirację głównie z muzyki i teledysków. The Prodigy, Ghost, Marilyn Manson, Clams Casino. Słuchając tego ostatniego, trafiłem na teledysk „No Church In The Wild” Kanye Westa, który miał swój udział w moim obecnym feedzie. Intryguje mnie zarówno chaos w naturze, jak i ten, który komponują ludzie. Jednym broń kojarzy się z przestępcami, a innym z tymi, którzy ich łapią. Mało kto jednak myśli o tym, co znajduje się w środku, o tym, że ktoś musiał włożyć trochę pracy w jej zaprojektowanie i doskonalenie. Od ostrych kamieni, łuków i włóczni do noży typu Jagdkommando, bomb i karabinów. To samo tyczy się tego, co na siebie zakładamy. Kiedyś skóry zwierząt, dziś GoreTex.

Kill your gods, devour your oppressors.

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

Nothing heals, nothing grows.

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

W twoich postach widać nawiązania do stylistyki techwearowej – czy mógłbyś opisać, o co w niej chodzi i czym ona jest dla ciebie?

Hype na stylistykę techwearową rozpoczął się stosunkowo niedawno. Głównymi założeniami techwearu są wygoda, przygotowanie na niesprzyjające warunki pogodowe oraz kompatybilność. Wodo- i wiatroodporność to podstawa w takich ciuchach, no i kieszenie, tego nigdy za wiele. Najbardziej znane firmy techwearowe posiadają bogatą ofertę produktów, w których stosują różne systemy modułowe, innowacyjne materiały czy też niestandardowy design. Uważam, że jest to jeden z najciekawszych i najbardziej estetycznych stylów, z jakimi miałem styczność. Niestety wiąże się też z wysokimi kosztami.

Tłem dla większości twoich zdjęć jest miasto – skąd pochodzisz?

Mieszkam w Białymstoku i wszystkie moje zdjęcia były robione w okolicach tego miasta.

Oh can't you see i need a masterkey? by @absorbednutrients

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

Outcast.

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

Eksplorujesz przestrzeń miejską – czym jest dla ciebie miasto i jak znajdujesz spoty na zdjęcia?

Wychodząc z klatki schodowej, otwiera się przede mną obraz podłej rzeczywistości, surowe tekstury betonowej dżungli, którą przemierzam na longboardzie z punktu A do punktu B. Zdarza mi się jednak też dużo spacerować, gdy nie mogę spać. Wtedy znajduję spoty.

Nie pokazujesz twarzy na zdjęciach. Dlaczego?

Twarz jest pewnego rodzaju maską. Mimika twarzy jest złudna, ukazuje emocje, których nie odczuwam, przez co ludzie często źle mnie odbierają, ponieważ zazwyczaj czuję się obojętnie.

Uważam, że pokazywanie twarzy może powodować rozproszenie i sprawiałoby, że ludzie odbieraliby moje zdjęcia inaczej.

Wprowadza to także tajemniczość. Różnorodność nakryć głowy, których jestem entuzjastą, sprawia, że zdjęcia stają się ciekawsze i bardziej zróżnicowane. Nie przepadam za powtarzalnością, mimo to często się z nią zmagam. Chcę też pokazać, że każdy może być Plaguesmithem.

Outcast.

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

Twisted firestarter

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

Na Instagramie twoje konto oznaczone jest jako „artysta”. Co to dla ciebie znaczy?

Ludzie piszą, że tworzę sztukę. Wydaję mi się, że ją reprezentuję. Robię to, co jest mi dane, a artystą jest ten, kto sztukę dostrzega wszędzie.

Co chcesz wyrazić swoimi postami i co chcesz przekazać światu?

Swoimi postami wyrażam swoją podświadomość. Uważam, że jestem algorytmem wszechświata, który zaistniał, ponieważ właśnie tak miało być. Tworzę sztukę, aby ktoś mógł ją odbierać. Ludzie potrzebują zaspokajać się estetycznie, to ważne dla naszego rozwoju i dobrego stanu psychicznego.

Out of space.

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

Death is not the only way to lose your life

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

Jakie są twoje ulubione marki?

Admirable, Guerilla Group, Urbanflavours, Nike ACG, The North Face, Jack Wolfskin, Fox Racing, Y-3, ALPHAMOTIF, Stone Island.

Podaj 5 Instagramów, którymi się jarasz.

notorious_rhett
holygrail_officiall
igortepliakov
godmachine
studio_c.o.l

Wandering through icy nights touch melts my body

Post udostępniony przez Drop Goro (@plaguesmith)

Rozmawiał: Dominik Szatkowski

FASHION