Najfajniejsze aukcje dla WOŚP: jest w czym wybierać
Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbywa się w niedzielę 13 stycznia. Ulice polskich miast wypełnią wolontariusze z puszkami (w tym roku to aż 120 tys. osób!) i ludzie z sercem nie tylko na dłoni, ale i na widoku, bo zdecydowaną większość przechodniów stanowić będą ci z czerwonym serduszkiem przyklejonym na czapkach, kurtkach, torbach.
Jak co roku WOŚP prowadzi również internetowe aukcje. O wsparcie, czyli przekazanie jakiegoś wyjątkowego przedmiotu czy usługi, zwraca się do instytucji, firm i ludzi z życia publicznego: muzyków, aktorów, sportowców, polityków, a także tych, którzy dali się poznać dzięki swojej pracy na rzecz innych. Odzew jest niezwykle szeroki, a niektórzy wykazują się nie tylko niezwykłą szczodrością, ale i pomysłowością. Zobaczcie nasze typy, ale też koniecznie przejrzyjcie wszystkie dostępne!
1. Kiosk „Małomiasteczkowy” Dawida Podsiadło
W październiku 2018 roku, ku uciesze licznej rzeszy fanów tego wokalisty, ukazał się trzeci w jego karierze album pt. „Małomiasteczkowy”. A jeszcze więcej radości Dawid dostarczył tym, którzy w dniu premiery mieli okazję zakupić nowy krążek w ramach nietuzinkowej i zaskakującej akcji promocyjnej.
Tego dnia pod PKiN w Warszawie stanął oldskulowy kiosk z szyldem „Muzyka, prasa, bilety, Podsiadło”.
Artysta wystąpił osobiście w roli kioskarza i sprzedawał swoje płyty, oczywiście z autografem.
Teraz zieloną budkę przekazuje na aukcję WOŚP! Co więcej, dostarczy ją osobiście i obiecuje, że coś w niej dodatkowo jeszcze posprzedaje. Wokalista uczula jednak, że żeby zakupić kiosk, trzeba mieć gdzie go postawiać i nie może to być nasze mieszkanie. A szkoda – wizja tego, że budzimy się i drepcemy do dużego pokoju po gazetkę i papieroski do Dawida, zdecydowanie do nas przemawia!
2. Kameralny seans (dla 4 osób) filmu „Noma. My Perfect Storm” w kinie Muranów
To gratka nie tylko dla kinomaniaków, ale i prawdziwych foodies, bo do licytacji zaprasza FILMS FOR FOOD, które od pewnego czasu prezentuje w Warszawie i nie tylko najbardziej smakowite filmowe kąski. „Noma. My Perfect Storm” jest zdecydowanie jednym z nich.
Film opowiada o jednej z najlepszych restauracji świata i człowieku, który ją stworzył – René Redzepim.
I wierzcie nam, że jest to nietuzinkowa postać, więc nawet ci, którzy niespecjalnie interesują się jedzeniem (legenda głosi, że tacy też istnieją), znajdą w tym filmie dokumentalnym fascynującą opowieść o człowieku totalnie oddanym swojej pasji.
Zresztą opcja spędzenia wieczoru w kinie wyłącznie w towarzystwie swoich ulubionych osób nie zdarza się często (chyba że wybierzemy się na jakiegoś gniota granego od pół roku w multiplexie na peryferiach miasta). Dodatkowo zwycięzca akcji będzie miał okazji spotkać się przed seansem z ekipą FILMS FOR FOOD i z samym Romanem Gutkiem.
3. Obraz wyjątkowej malarki – szympansicy Lucy
Wielu z was może kręcić z niedowierzaniem głową, ale pamiętajmy, że prawdziwa sztuka nie zna granic i kto wie, czy w przyszłości obrazy mieszkanki warszawskiego ZOO nie znajdą się na liście najdroższych dzieł sztuki (tegoroczną znajdziecie tutaj). Zwłaszcza, że Lucy – jak przystało na prawdziwą artystkę – jest postacią nietuzinkową. „To outsiderka, która uwielbia naśladować ludzi – sprząta, ubiera się w damskie ciuchy, nosi torebki, a nawet … myje okna, ale jej największą pasją jest malarstwo” – czytamy w opisie aukcji.
Do wylicytowanie jest dzieło pt. „Złoty środek” wykonane specjalnie na jubileusz 90-lecia Warszawskiego ZOO. I jeśli przychodzi wam do głowy myśl, że każde dziecko by coś takiego narysowało, to pamiętajcie, że obrazków autorstwa dzieci – swoich czy znajomych – możecie mieć całą galerię na lodówce, ale szympansicy – to okazja jedna na milion.
4. Szkolenie „Styl życia zero waste – jak zredukować ilość odpadów i żyć lepszym życiem”
Jak tam u was w nowym roku, kochani? „New year, new me” czy raczej, skoro mamy już połowę stycznia, postanowienia noworoczne są już historią i trafiły do kosza, do pojemnika na opady nadające się do recyklingu, które powrócą w podobnej formie za rok?
Jeśli wasza chęć zmiany dotyczyła wprowadzenia w życie filozofii zero waste, to jeszcze nic straconego! Dzięki wsparciu Katarzyny Wągrowskiej, autorki bloga OgraniczamSie.com , hołdującemu hasłu „od nadmiaru do umiaru”, macie szansę przeprowadzić w swoim życiu małą rewolucję, dzięki której i wy i nasza planeta poczujecie się lepiej!
5. Lot szybowcem z Robertem Biedroniem
Wygrana w tej aukcji będzie nie tylko okazją do poznania i spędzenia czasu w towarzystwie niezwykle pozytywnej osoby, jaką jest Robert Biedroń. To także gwarancja niepowtarzalnych wrażeń, których dostarczy sam lot szybowcem. A do tego wszystkiego dodajmy możliwość zobaczenia Polski z góry, czyli nacieszenia oczu niezapomnianymi widokami. Trzeba przyznać, że taki pakiet atrakcji sprawia, że mamy ochotę krzyknąć „shut up and take my money!”.
Organizowany z Aeroklubem Leszczyńskim lot odbędzie się z lotniska w Lesznie w ustalonym w ustalonym ze zwycięzcą akcji terminie. Pan Robert obiecuje, że będzie odlotowo! 🙂
6. Dzień z kontrolerem ruchu lotniczego
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej oferuje możliwość zwiedzenia Centrum Zarządzania Ruchem Lotniczym i spędzenia jednego dnia z kontrolerem ruchu lotniczego – osobą odpowiedzialną za sprawowanie nadzoru w polskiej przestrzeni powietrznej. I to 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Będzie to niepowtarzalna okazja zapoznania się ze specyfiką zawodu tych cichych bohaterów naszych podróży powietrznych.
W końcu nie bez powodu ich praca uważana jest za jedną z najbardziej odpowiedzialnych, a zarazem stresogennych na świecie.
Nie martwcie się – wam na pewno nikt nie każe decydować o losach setek ludzi, choć kto wie, czy po wysłuchaniu opowieści i ciekawostek dotyczących tego zawodu, nie poczujecie w sobie powołania i chęci przekwalifikowania się właśnie na kontrolera lotów. Od razu uprzedzamy, że nie jest to proste, ale więcej dowiecie się już na miejscu podczas zwiedzania z przewodnikiem – kontrolerem ruchu lotniczego wieży kontroli lotów, sali operacyjnej, symulatora oraz zaplecza wypoczynkowego.
7. Przemowa Szymona Majewskiego na twoim ślubie
Mówi się, że dzień swojego ślubu pamięta się do końca życia. Choć w praktyce państwo młodzi przeżywają wtedy takie emocje, że jak później przyznają, nie zawsze są w stanie odtworzyć każdą chwilę tego wydarzenia. Tej, którą chce im zapewnić Szymon Majewski, na pewno nie da się zapomnieć! W co najmniej 20-minutowym przemówieniu wygłoszonym na weselu dziennikarz-satyryk na pewno nie tylko rozśmieszy, ale i podzieli się wnioskami i poradami płynącymi z jego 25-letniego stażu małżeńskiego.
Co więcej – pan Szymon zobowiązuje się oprzeć swoją przemowę na wywiadach przeprowadzonych z teściami i przyjaciółmi zwycięskiej pary, co może sprawić, że całość będzie nieźle emocjonująca… Najważniejsze jednak, że w tym wyjątkowym dniu będziemy mieli pewność, że kiedy wszystkim wzruszenie odbierze mowę, ktoś będzie potrafił zaradzić sytuacji.
8. Lekcja dubbingu z Jarosławem Boberkiem organizowana przez Legalną Kulturę
Ten aktor i mistrz dubbingu użyczał swojego głosu takim kultowym postaciom jak Król Julian z „Madagaskaru”, Gollum Smeagol z „Władcy Pierścieni”, Fąflak w „Potworach i Spółce”, Gunter z „Sing” czy Czerwony z kultowej bajki dla nieco starszych dzieci „Krowa i Kurczak”. Generalnie można by napisać oddzielny tekst o tym, gdzie mogliśmy usłyszeć pana Jarka. Teraz szczęśliwy zwycięzca akcji będzie miał jednak możliwość przekonać się na własne uszy, jak brzmi tembr głosu aktora, gdy nie wciela się w żadną postać.
Dodatkowo weźmie udział w godzinnej lekcji dubbingu w studiu nagrań w Warszawie i będzie mógł nagrać głos dla wybranej postaci. Warto więc sobie przypomnieć, kim chcieliście zostać jak dorośniecie, bo oto jest taka okazja!
9. Kurs chińskiej kaligrafii
Taką możliwość zapewnia Instytut Konfucjusza UJ w Krakowie, który zajmuje się promocją kultury Chin i nauczaniem języka chińskiego. I wracając do postanowień noworocznych – na czyjej liście znalazła się nauka języków obcych? Obstawiamy, że jest nas wielu.
Może więc, skoro już decydujemy się na podjęcie takiego wysiłku, pójść po bandzie i zdecydować się właśnie na język chiński?
Biorąc pod uwagę fakt, że językiem mandaryńskim jako ojczystym posługuje się 1,4 mld ludzi, co czyni go najbardziej rozpowszechnionym językiem na świecie, to może być niezła inwestycja w nas samych i naszą przyszłość.
Tylko te sławetne „chińskie znaczki”… Budzą fascynację, ale też wątpliwości, czy podołamy takiemu zadaniu. Specjaliści z Instytutu Konfucjusza na pewno nam w tym pomogą. Poza tym kaligrafia staje się ostatnimi czasy gorącym trendem – to nie tylko nauka, ale też okazja na odstresowanie, więc warto podbić stawkę na tej aukcji!
Tekst: Kinga Dembińska