Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Klimatyczne zdjęcia fotografki Dominiki Brudny, czyli celebracja spokoju

O budowaniu nastroju, domowej scenografii i patentach na wielkie zmiany małym kosztem rozmawiamy z Dominiką Brudny znaną jako Domsli, którą na Instagramie podgląda prawie 200 tys. ludzi z całego świata.
.get_the_title().

Kiedy ostatnio rozmawialiśmy mówiłaś, że szykujesz się do remontu, już się przeprowadziliście?

Hahaha. Termin przeprowadzki w naszym przypadku jest bardzo nieokreślony. My właściwie mieszkamy w tym remoncie cały czas, więc jest momentami dość trudno. Zaczęło nam się robić ciasno we czwórkę, ale bardzo lubiliśmy nasze mieszkanie. Kiedy nadarzyła się okazja kupiliśmy sąsiednie mieszkanie, które połączyliśmy z naszym…uznaliśmy, że tak będzie najłatwiej, poza tym bardzo lubimy okolicę i nie chcieliśmy jej zmieniać. Remont trwa już trzeci miesiąc, ale mam nadzieję, że Święta spędzimy już w wyremontowanym mieszkaniu…

Powiedz od czego zaczęłaś projektowanie nowego domu? Co było dla Ciebie najważniejsze?

Dla mnie sercem domu jest kuchnia. Tutaj spędzamy najwięcej czasu, bo razem z mężem uwielbiamy gotować. Tak więc projekt kuchni był dla mnie priorytetem i to od niego zaczęliśmy. Zajął mi najwięcej czasu i wcale nie był prosty. Przede wszystkim zależało mi na tym, aby w kuchni znalazło się na tyle dużo swobodnego miejsca, żeby dziewczynki, nasze córki mogły razem z nami bez problemu gotować i piec. Uwielbiają to, ale dotychczas raczej przepychaliśmy się w kuchni… pewnie wiele osób zna to z autopsji. W końcu będę miała wymarzoną wyspę i duże szafy, które pomieszczą wszystko. Nie chciałabyś widzieć mojej dotychczasowej kuchni, gdzie wszystko było na wierzchu. Na szczęście to już wspomnienie…

Czy masz jakieś swoje ulubione przedmioty skarby, które zabierasz do nowego domu ze starego?

Tak, mam kilka mebli, które zostają z nami.

 

Dom jest dla nas wszystkich ważny, i nie jest istotny metraż, czym dla Ciebie jest dom, kto go u Ciebie tworzy?

Oczywiście, że tak! Dom to my. Nie ważne gdzie i na ilu metrach, ważne że razem! Dla mnie dom to roześmiane buźki moich córek i zapach sobotniego ciasta. Lubię piec, odnajduję przyjemność w dbaniu o domową atmosferę. Dom tworzą właśnie ludzie i odpowiednia atmosfera, a nie metraż, chociaż ten czasem ułatwia. Zwłaszcza jak tych kochanych ludzi przybywa.

Jak zaczęła się Twoja pasja do projektowania wnętrz? Jak byś określiła Twój styl, albo ulubione style?

Moja pasja zaczęła się w sumie bardzo niewinnie. Kilka lat temu zaczęłam namiętnie przeglądać blogi ze skandynawskimi mieszkaniami i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Mój dzień rozpoczynałam od przejrzenia nowych postów i Pinteresta…To zresztą zostało mi do teraz. Później razem z wejściem w życie mojego instagrama tematyka wnętrz cały czas była u mnie aktywna i nadal jest. Kocham to jak nie wiem co.

Zaczęłam robić zdjęcia i to była kolejna pasja, w którą weszłam całą sobą. Fotografia spowodowała, że jeszcze inaczej spojrzałam na wnętrza, zaczęłam przez obiektyw dostrzegać więcej i może inaczej. Po prostu lubię jak jest ładnie.

 

Twoje ulubione patenty na wnętrza? Coś co je łatwo i szybko odmieni?

Wiem, że to zabrzmi śmiesznie, ale najlepiej zacząć od tego co mamy. Zwykłe przestawienie mebli w nowe miejsce, ich nowe ułożenie wnosi świeżość do wnętrza, albo wręcz pozwoli zmienić jego charakter. Zanim popędzimy do sklepu warto popatrzeć na nasze mieszkanie, przestawić szafkę, albo zmienić miejsce stołu, nagle okaże się, że wystarczy dokupić jedną rzecz brakującą, albo zmienić krzesła i całość już wygląda inaczej. Warto myśleć kątami: albo kadrami. To łatwiejsze. Zastanówmy się jak zaaranżować przestrzeń wokół łóżka, ustawmy książki, mały stoliczek nocny, małe zmiany czasem robią dużą różnicę.

Poza tym moim patentem jak już kiedyś Ci pisałam są rośliny. To świetny i niedrogi sposób na to, aby w bardzo szybki sposób odmienić mieszkanie.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Good Morning Sunday!

Post udostępniony przez Dominika Brudny (@domsli22)

Jakieś nowe obsesje wnętrzarskie? Ulubione sklepy, coś nowego co Ci się teraz podoba?

Jestem wierna stylowi skandynawskiemu i moja miłość do niego nie maleje. W nowym mieszkaniu postawiłam na nową kolorystykę – bardzo neutralną, bo dominują szarości i biel, ale pojawiają się też nowe u mnie elementy w kolorze, np żółtym – to moja nowa (kolejna) obsesja. Poza tym zamsz i złoto to moje aktualne must have. Wprowadzają nieco klimatu glamour, a każdy czasem potrzebuje poczuć się luksusowo nawet w swoim małym kąciku, toaletce ustawionej w sypialni etc.

 

Nationale-Nederlanden opublikowało niedawno badania, z których wynika, że pies jest na 3 miejscu jeśli chodzi o tworzenie poczucia bezpieczeństwa wśród Polaków, co nas rozbawiło w redakcji. Co ty robisz żeby czuć się bezpiecznie?

Ja nie lubię dodatkowych kłopotów i dodatkowych zmartwień. Lubię celebrować spokój…Przy dwójce małych dzieci człowiek zawsze się martwi o przyszłość, o teraźniejszość, o zdrowie. Więc tak, ubezpieczenie to coś istotnego. Dodatkowo ja nie lubię niejasnych sytuacji, a mając sąsiadów nad sobą, czy pod sobą różne rzeczy mogą się zdarzyć. Dlatego lepiej ubezpieczyć mieszkanie i uniknąć przykrych konsekwencji. Przy kupnie nowego mieszkania wystarczy tylko rozszerzyć ubezpieczenie, więc to nie jest aż takie trudne.

DESIGN