Za projekt tego jednorodzinnego domu odpowiada poznańska pracownia architektoniczna TRZY.BE Architekci (Filip Banach, Paula Banach, Jakub Szeszycki). Stanęło przed nią wymagające zadanie, ale jak przyznają architekci ograniczenia podsuwają im najciekawsze pomysły.

Budynek z zewnątrz będzie miał tylko 6 metrów szerokości, gdyż działka, na której stanie jest wyjątkowo wąska – ma tylko 9 metrów szerokości.

Nietypowa, wąska działka ma jednak ogromną zaletę – jest atrakcyjnie położona, tuż nad samym brzegiem jeziora.

Szukając rozwiązania, które pozwoliłoby na optymalne doświetlenie wnętrz i zapewniło otwarty widok na wodę, architekci zaproponowali, aby strefę dzienną zlokalizować na górnej kondygnacji. Przy tradycyjnym podejściu do rozmieszczenia funkcji domu, widok na jezioro byłby dostępny jedynie z sypialni właścicieli, czyli zarezerwowany tylko dla wybranych. A teraz niczym nieograniczonym, pięknym widokiem na wodę mogą się cieszyć wszystkie osoby przebywające w domu.

Projektantom zależało, by optymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń i zapewnić odpowiednie doświetlenie wszystkich wnętrz.

Salon doświetlili ogromnym przeszkleniem od strony jeziora oraz oknami dachowymi, które wpuszczają światło w głąb domu.

Po obu stronach działki mieszkają sąsiedzi. Zlokalizowanie części dziennej na górnym piętrze zapewnia także prywatność i poczucie intymności domownikom.

Źródło: www.trzy.be
Opracowanie: AB