Wnętrze tygodnia: mieszkanie Andrzeja Piasecznego – eklektyczne wnętrze z nutą retro
Wystrój warszawskiego mieszkania Andrzeja Piasecznego odzwierciedla gust artysty, który ceni wnętrza z duszą, harmonijne i nieprzeładowane. Obok antyków są w nim elementy mocno dekoracyjne oraz dość surowe i nowoczesne, które nawiązują do stylu industrialnego. Nic tu jednak nie jest przypadkowe. Każda rzecz została dobrze przemyślana przez Magdalenę Miśkiewicz, która odpowiada za projekt apartamentu. Właścicielka pracowni Miśkiewicz Design, znana m.in. z realizacji mieszkania w eklektycznym stylu na warszawskim Mokotowie, stworzyła wnętrze o bardzo wyrazistym charakterze.
Punktem wyjścia i inspiracją dla projektu całego mieszkania były tapety i podłoga, które wybrał właściciel. Artysta od początku aktywnie uczestniczył w wymyślaniu aranżacji wnętrz.
Nietuzinkowy wystrój widać już od progu. Butelkowozielony hol kryje przestronną szafę z drzwiami wykończonymi taflą dymionego lustra oraz zaakcentowane sztukateriami drzwi prowadzące do dalszych pomieszczeń.
Część dzienną tworzy salon z otwartą kuchnią, którą oddzielono półwyspem. W części wypoczynkowej stanęła wykonana na zamówienie, błękitna, welurowa sofa chesterfield.
Główną dekoracją salonu są ozdobne tapety. Pierwotnie miały być w odcieniu niebieskim, ale projektantka przekonała właściciela do zieleni.
Wystroju salonu dopełniają lekkie meble oraz lampy w stylu industrialnym. Oświetlenie jest ważnym elementem tworzącym nastrój w części wypoczynkowej – podwieszany sufit delikatnie podświetlono LED-ami o ciepłej barwie, a lampy stojące i kinkiety pozwalają stworzyć kameralną atmosferę po zmroku.
Projektantka chciała, by aneks kuchenny „wtopił” się w wystrój salonu. Kolor prostej, nowoczesnej zabudowy nawiązuje więc do ścian w części dziennej i nadaje ton przestrzeni. Z delikatnymi uchwytami mebli ładnie współgrają płytki na ścianie w kolorze patynowanej miedzi.
Nowoczesny wystrój kuchni miał kontrastować z częścią wypoczynkową, tak aby całość nie sprawiała wrażenia przestylizowanej ani przesyconej detalami.
Sypialnię i gabinet oddzielają przesuwne drzwi z litego drewna, które świetnie wyglądają z podłogą z postarzanych, szczotkowanych desek. Projektantka i właściciel zgodzili się, że będzie to ciekawe rozwiązanie w połączeniu z barokową tapetą w sypialni. Uwagę zwracają też oryginalne, „muzyczne” lampy na nocnych szafkach oraz antyczne biurko w gabinecie.
Pomysł na aranżację łazienki wyszedł od Magdaleny Miśkiewicz, która postanowiła nieco poeksperymentować. Do ciemnego kamienia „z rudą żyłką”, który wybrała projektantka, Andrzej Piaseczny dodał antyczną, narożną szafkę, która stanęła w strefie prysznica.
Na podłodze i na ścianie przy umywalce położono płytki w stylu retro. Na ich tle pięknie prezentuje się lustro w oryginalnej, wykonanej na zamówienie ramie z bursztynu. Całość robi niesamowite wrażenie.
– To był wyjątkowy projekt, nie tylko dlatego, że Andrzej jest znanym artystą. Od początku wiedziałam, że to będzie mieszkanie z duszą. Bardzo się cieszę, że Andrzejowi dobrze się tu mieszka. To dla mnie wielka radość i satysfakcja – podsumowuje Magdalena Miśkiewicz.
Źródło: miskiewiczdesign.pl
Opracowanie: AB