Wnętrze tygodnia: mieszkanie, w którym biel, czerń i granat połączono z drewnem
Dwupokojowe mieszkanie miało początkowo standardowy układ – poszatkowana przestrzeń z kuchnią (bez miejsca na stół), małym salonem i wąskim przedpokojem potęgowały tylko wrażenie ciasnoty. Właściciel miał wobec swojego lokum zupełnie inne oczekiwania. Doskonale odpowiedziała na nie pracownia Nidus Interiors, którą znamy z realizacji barwnego i intrygującego wnętrza o pow. 40 m². Architekci wprowadzili kilka zmian już na pierwszym etapie projektowania – w układzie przestrzennym. Zdecydowali, że nie wydzielą poszczególnych pomieszczeń, bo mieszkanie na co dzień będzie służyło tylko jednej osobie. Zrezygnowali ze wszystkich ścian, oprócz tych oddzielających sypialnię oraz łazienkę. Dzięki temu wnętrze wydaje się znacznie większe.
Projektanci z Nidus Interiors w niewielkim mieszkaniu stworzyli komfortową, dobrze doświetloną przestrzeń, która teraz dodatkowo zyskała na wielkości, i otworzyli ją na taras.
Zaprojektowali bardzo spójnie wnętrze, zarówno pod względem materiałów, jak i kolorów. Bazę stanowią biel, czerń, granat oraz drewno naturalnego forniru – mieszane ze sobą w różnych proporcjach zależnie od pomieszczenia. Powtarzające się materiały oraz elementy wyposażenia są klamrą spinającą aranżacje o różnych funkcjach. W całym mieszkaniu zastosowano też tę samą podłogę – panele winylowe. Jednorodny materiał, poza względami praktycznymi, pozwolił uzyskać efekt większego otwarcia przestrzeni i swobodnego przenikania się pomieszczeń.
Strefę gotowania połączono z salonem ogromną, wielofunkcyjną wyspą. Jej część stanowi długi stół, który na co dzień służy również jako wygodne miejsce do pracy (wyspa ma swoje gniazdka elektryczne i doświetlenie). Aby mebel łączył przestrzeń, nad znajdującą się w nim płytą grzewczą zamontowano płaski okap, który nie wystaje poza sufit.
Ogromna, wielofunkcyjna wyspa to najważniejszy element, który znajduje się w centrum przestronnej strefy dziennej.
Ściana meblowej zabudowy pełni nie tylko funkcje kuchni, ale także szafy gospodarczej (skrywa odkurzacz, deskę do prasowania i mopa) oraz szafy na ubrania wierzchnie. W tej dużej zabudowie schowano cały domowy bałagan zapewniając wnętrzu minimalistyczny porządek. W części wypoczynkowej ograniczono liczbę elementów. Znalazły się tu: neutralny, mimo wielkości narożnik, prostopadłościenny stolik kawowy oraz podwieszana szafka telewizyjna.
Warto zwrócić uwagę na aranżację łazienki, w której mimo niewielkiego metrażu znajduje się okno. – Naturalne światło jest świetnym elementem przestrzeni mieszkania, sprawia jednak, że ustawność pomieszczenia diametralnie maleje. Duży prysznic, który właściciel chciał mieć w łazience był więc sporym wyzwaniem – opowiadają projektanci z Nidus Interiors. Żeby móc go tam umieścić, zaprojektowano i zamontowano we wnęce okiennej ruchome przeszklenie z grafitowego szkła. Pełni ono dwie funkcje: zabezpiecza okno przed mydlinami oraz osłania kąpiącego się domownika przed wzrokiem sąsiadów.
W niewielkiej łazience powstała w ten sposób niepowtarzalna kabina prysznicowa z oknem.
Jeśli chodzi o kolory, przeważają tu odcienie czerni: na ścianach pokrytych ciemnym gresem, antracytowym brodziku i czarnych okuciach. Grafitowa jest szyba prysznica oraz lustro ścienne. Z ciemnymi barwami kontrastuje drewno na podłodze, wiszącej szafce oraz na suficie. Drewniany sufit w części skrywającej deszczownicę jest płaski, następnie przechodzi w układ ażurowych deseczek, które dalej, już w białym odcieniu, wychodzą w strefę korytarza.
Sypialnia miała być prosta i wygodna. Dzięki temu, że przesunięto odrobinę drzwi, na całej ścianie zmieściła się duża, pojemna szafa o minimalistycznej formie.
Każdą ze ścian sypialni tworzy inny materiał: jedna została wykończona betonem, na drugą składają się granatowe fronty szafy, trzecia – okienna – to połać jasnych firan i zasłon, a ostatnia bieleje farbą.
Źródło: nidus.co
Opracowanie: AB