Facewatch – 5 najbardziej utalentowanych fryzjerów z Krakowa
1. Klaudiusz Iciek, czyli człowiek orkiestra
Strzyże, projektuje męską modę i tworzy absolutnie unikalne wnętrza swoich kolejnych salonów. Obecnie Klaudiusz i jego team urzędują przy ulicy Floriańskiej 18, w miejscu starej Pauzy. Claudius Hair Treser Team pod nożyczkami Klaudiusza od lat przyciąga klientów jak magnes. Profesjonalne cięcie, wyjątkowa przestrzeń z tajemniczą częścią „tylko dla panów”, gdzie usługa barbera zamienia się w mały rytuał i metamorfozy, które odmieniają życie – to tylko część atrakcji, jakie czekają na was pod tym adresem. Oczekując na swoją kolej, możecie odprężyć się przy szklaneczce czegoś mocniejszego, a panowie mogą przymierzyć i zamówić marynarki, koszule oraz spodnie z metką Claudius Scissor. Po takiej wizycie, z perfekcyjną fryzurą na głowie po prostu nie możecie wyjść niezadowoleni.
2. Magda Dukat, czyli naczelny wódz krakowskiego oddziału Hairmate
Lokalizacja idealna: Dolnych Młynów 10/2, czyli nadal najmodniejsze miejsce na mapie Krakowa.
Magda jest niezastąpiona przy cięciach, które układają się niezależnie od pory dnia i roku.
Koloryzacja w jej wykonaniu to prawdziwe arcydzieło, a sesje zdjęciowe pozwalają jej pokazać to, co nie zawsze może zaprezentować na głowach klientów. Ostatnio jej praca pojawiła się w sesji dla Vogue Polska, a wcześniej w Vogue Arabia. Team stworzony przez Magdę działa równie sprawnie, co założycielka, nic więc dziwnego, że po półtora roku od startu miejsce pęka w szwach od zadowolonych klientów, którzy wracają i wychodzą stąd z wielkim uśmiechem na twarzy. Na szczęście dla wszystkich, zespół stale rośnie, a Magda planuje otwarcie kolejnego salonu w Krakowie.
3. Tomasz Karcz, czyli mistrzowski fach w ręku
Tomek od dziecka ćwiczył strzyżenie, koloryzację, stylizację i układanie włosów, aby być jednym z najlepszych. Jego determinacja popłaciła, bo dzisiaj jego salon odwiedza rzesza zadowolonych klientek i klientów. Pracownia Tomasz Karcz przy ul. Dworskiej 1A/31 to przystanek obowiązkowy dla każdego, kto jest w poszukiwaniu dobrego fryzjera, który słucha, co się do niego mówi.
Tomasz nigdy nie zwalnia tempa, dlatego po godzinach projektuje także ubrania i stylizuje wyjątkowe sesje zdjęciowe.
Jego determinacja i talent są najlepszym dowodem na to, że słowo „niepełnosprawność” nie zawsze dobrze opisuje rzeczywistość. Pomimo braku jednej dłoni, Tomasz Karcz tworzy fryzury, których może mu pozazdrościć większość koleżanek i kolegów po fachu.
4. Viru czesze HERY, czyli wulkan kreatywności
Ten salon przy Nadwiślańskiej 11 to miejsce, obok którego nie da się przejść obojętnie. Kiedy Viru zaczynała poważną przygodę z fryzjerstwem, tak naprawdę nic nie wydawało się poważne. Ani nazwa, ani fanpage, ani też sama pani fryzjer, którą albo się kocha, albo boi się oddać w jej ręce. A zupełnie niepotrzebnie, bo zarówno Viru, jak i jej zespół wyróżnia się nie tylko kreatywnym wyglądem, ale też równie kreatywnym i utalentowanym podejściem do klienta i jego włosów. Metamorfozy, które sprawiają, że zbieramy szczękę z podłogi, niezastąpiona energia, jaka panuje w salonie, ale przede wszystkim profesjonalna usługa i końcowe efekty strzyżenia i koloryzacji powodują, że kto raz przekroczy próg tego salonu, ten nigdy nie będzie już szukał innych progów.
5. Rafał Potomski, czyli fryzjer-artysta
W zasadzie tego pana nie trzeba chyba przedstawiać. Jego krakowskie atelier znane jest każdemu, kto interesuje się nie tylko dobrą fryzurą, ale też dobrym designem, aranżacją wnętrz, modą i wszelkimi kreatywnymi dziedzinami.
Rafał Potomski od niemal 30 lat pracuje w zawodzie i wśród kolegów po fachu traktowany jest jako przykład, za którym warto podążać.
Niezwykłe atelier przy ulicy Zamkowej 13 to hołd złożony Mondrianowi ze szczyptą współczesności. To, co jednak urzeka klientki i klientów najbardziej to fakt, że pomimo wielu sukcesów i kreatywnych sesji oraz pokazów dla marki Davines, z którą współpracuje, Rafał Potomski nadal potrafi rozmawiać z ludźmi. Słucha klienta, ale nie boi się zaproponować mu swojej wizji, która dziwnym trafem zawsze okazuje się strzałem w dziesiątkę.
Tekst: Malwa Wawrzynek