Dlaczego po imprezie albo przegranym meczu tak chętnie sięgamy po kebaba?
Wracając z imprezy, albo przegranego meczu nachodzi was ochota na kebaba czy cheeseburgera? Nie jesteście w tym odosobnieni. Co więcej, ma to naukowe uzasadnienie. Może się to wydawać paradoksalne, bo same napoje alkoholowe bywają dość kaloryczne – butelka jasnego piwa czy kieliszek słodkiego wina to około 150 kcal, a kieliszek wódki dostarcza 110 kcal – a na jednym przecież często się przecież nie kończy.
Naukowcy z brytyjskiego Francis Crick Institute w badaniach opublikowanych w „Nature Communication” twierdzą, że zwiększony apetyt związany jest nie z procesami zachodzącymi w mózgu, a w żołądku.
Przynajmniej w przypadku badanych przez nich myszy – u pojonych etanolem zwierząt zauważono wzmożone aktywowanie neuronów AgRP, które odpowiadają właśnie za uczucie głodu. Myszy, choć w rzeczywistości nie były prawdopodobnie głodne, pod wpływem alkoholu chętniej sięgały po jedzenie.
Strona Rehabs.com sprawdziła z kolei, po jakie przekąski najczęściej sięgają Amerykanie pod wpływem alkoholu i ile mają one kalorii. Po zbadaniu 5,9 tys. osób okazało się, że najchętniej wybierają one Taco Bell (40 proc. badanych), gdzie mężczyźni zjadają posiłki o równowartości 730 kcal, a kobiety – 715 kcal. Na drugim miejscu (wybór 21 proc. badanych) znalazł się McDonald’s. Tam mężczyźni pochłaniali średnio 826 kcal, a kobiety 750. Trzecie miejsce przypadło kalorycznemu rekordziście – w Waffle House mężczyźni posilali się daniem mającym 1009 kcal, a kobiety zjadały 949 kcal. Z oczywistych przyczyn podobne badania w naszym kraju wyglądałyby zupełnie inaczej.
Można przypuszczać, że również w Polsce na podium znalazłby się McDonald’s. Prawdopodobnie towarzyszyły by mu kebaby i zapiekanki.
W ich przypadku trudno podać konkretną wartość kaloryczną, bo wszystko zależy od lokalu i przepisu. Jednak zarówno przeciętny kebab, jak i duża zapiekanka z serem i pieczarkami ma około 850 kalorii.
Z badań Rehabs.com wynika, że przeciętnie badani mężczyźni pochłaniali 790, a kobiety 759 kalorii. Oczywiście każdy ma inne zapotrzebowanie kaloryczne (zależy to m.in. od wieku, wzrostu, wykonywanej pracy czy trybu życia), jednak przyjęło się uważać, że w ciągu dnia dorosły mężczyzna powinien spożywać 2900 kcal, a kobieta – 2200 kcal.
Jak widać kebaby zjadane w drodze z imprezy do domu mogą znacznie zawyżyć dobowy wynik.
Co mówią na ten temat naukowcy? „Unikaj upijania się, jeśli chcesz uniknąć objadania się. Nadużywanie alkoholu i otyłość są zazwyczaj uważane za dwa oddzielne problemy społeczne, ale dlaczego tak się dzieje na całym świecie i co nas do tego zmusza? Zbyt łatwo jest uwierzyć, że jedno nie prowadzi do drugiego, i że ta korelacja w jakiś sposób nie angażuje mózgu” – piszą badacze z Francis Crick Institute.
Źródło: Independent, Reader’s Digest