Herbata z… serem nowym jedzeniowym hitem
Nikt nigdy nie spodziewałby się, że połączenie tych dwóch pospolitych produktów – herbaty i sera – może zaowocować powstaniem napoju, który stanie się kolejnym jedzeniowym trendem. A jednak, serowa herbata podbija podniebienia foodies w Chinach, Malezji i na Tajwanie, nieśmiało wkraczając też do menu kawiarni w USA.
Serowej herbaty nie robi się przy użyciu serów pleśniowych czy wolno dojrzewających – takiego połączenia nie wytrzymałby nawet najbardziej zapalony koneser.
Wykorzystuje się serek topiony, słodki lub słony, dzięki czemu herbata nabiera kremowej konsystencji.
Ponoć smakuje jak sernikowa wersja osławionej już bubble tea.
W większości kawiarni oferujących ten napój serwuje się go w wersji z dwiema warstwami. Klientów zachęca się, aby zrezygnowali ze słomek, co pozwoli wyraźnie zasmakować się w każdej z nich. W Stamach Zjednoczonych serową herbatę serwuje się w bardziej wysublimowanej wersji, mieszając serek topiony z mleczną pianką w cappuccino czy latte.
Źródło: Food Network