Kieliszki na Próżnej to restauracja znana przede wszystkim miłośnikom dobrego wina. Otwarta w 2015 r., już po roku doczekała się młodszej siostry zlokalizowanej na ulicy Hożej, a dwa lata później także prestiżowego wyróżnienia Bib Gourmand od Michelina. Zarówno na Próżnej, jak i na Hożej dostaniecie fantastyczne wina z całego świata (wszystkie trunki możecie zamówić także na tytułowe kieliszki, niekoniecznie decydując się od razu na całą butelkę) i dopasowane do nich dania kuchni polskiej.

Z okazji Fine Dining Week szef kuchni Kieliszków na Próżnej przygotował menu inspirowane końcówką lata, które zarezerwować można na stronie festiwalu. Na talerzach znajdziecie dobroci z polskich ogrodów, lasów i pól. Ale po kolei!

W ramach przystawek dostaniecie, w zależności od wybranego menu, chrupiące prażynki wieprzowe z dipem paprykowym (idealne dla miłośników ostrych, konkretnych smaków) lub młodziutkie cukinie podane w towarzystwie cytrynowo-czosnkowego majonezu. Ta druga opcja to kwintesencja wakacji spędzanych na działce, gdy z powodu upału nie mamy apetytu na żadne ciężkie posiłki i marzymy jedynie o leniwym podgryzaniu pasków warzyw.

Chwila odpoczynku i na stół wjeżdża kolejna pozycja – tym razem taka sama w obu zestawach. Kurki z kwaśną śmietaną i odrobiną kawioru to sierpień w pigułce. Proste smaki, którym nic więcej już nie potrzeba, zwłaszcza że wszystkie składniki są obłędnej jakości. Pełnię szczęścia zapewni wam kieliszek maślanego izraelskiego Chardonnay, doskonale dobranego przez tutejszego sommeliera.

Jeśli jesteście na diecie wegetariańskiej, poproście o podanie kurek bez kawioru – wówczas menu „B” będzie całkowicie bez mięsa i ryb.

Na półmetku zaczynają pojawiać się konkrety – klasyczny tatar wołowy (z majonezem szczypiorkowym i ogórkiem małosolnym – znowu klimaty działkowe!) i po drugiej stronie stołu najbardziej polska z zup, czyli pomidorówka. Jak się okazuje, nawet pomidorową można przygotować w wersji fine diningowej, jeśli tylko użyje się lokalnych, dopiero co nasyconych słońcem pomidorów i zroluje do tego delikatny, rozpływający się w ustach makaron.

Jako danie główne Kieliszki na Próżnej proponują dla mięsolubnych pierś z kurczaka zagrodowego z młodymi ziemniakami, szczawem i bobem (jak na warunki fine diningowe, porcja bardzo słuszna!), dla wegetarian – twarogowe kluski śląskie pływające w słodziutkim, cebulowym consommé. To taka wariacja na temat miłości do leniwych i karmelizowanej cebulki. Przepyszne, bardzo komfortowe danie.

Doszliśmy do finału, którym jest uwielbiana przez gości restauracji beza przyozdobiona jagodami (w końcu jest jeszcze końcówka sezonu), czekoladą i miętą dla odświeżenia smaku. Ciasto upieczone w punkt, kruche tam gdzie trzeba, a w środku lekko ciągnące. No i prezentuje się jak małe dzieło sztuki!

Wiele osób pyta, dokąd pójść na dobrą polską kuchnię. Po przeczytaniu powyższej recenzji festiwalowego menu odpowiedź wydaje się być prosta – na Próżną do Kieliszków. Ci bardziej sentymentalni przypomną sobie smaki mijającego lata, a zagraniczni goście spróbują naszych polskich, warzywno-owocowych skarbów, zgrabnie wkomponowanych w fine diningowe potrawy.

Będąc pod tym adresem rozważcie dokupienie wine pairingu do pięciu dań – to koszt około 100-150 zł, ale proponowane przez sommeliera wina znakomicie dopełniają smaki wszystkiego, co w Kieliszkach zjecie!

A jeśli nie zdecydujecie się na wino, pozostańcie przy orzeźwiającym, festiwalowym koktajlu na bazie wódki Grey Goose z dużą ilością lodu.

Wszystkiego smacznego w Kieliszkach!

Festiwal trwa od 28 sierpnia do 11 września, więc macie jeszcze dużo czasu, żeby zarezerwować wybraną restaurację. Zapisy tutaj.

Tekst i zdjęcia potraw: KG
Zdjęcie główne: fanpage Kieliszki na Próżnej