Przełomowa decyzja chińskiego resortu rolnictwa – psy uznane za zwierzęta domowe

Dotychczas były uznawane za żywy inwentarz.
.get_the_title().

Chiński resort rolnictwa podjął właśnie niezwykle istotną decyzję – w opublikowanym w środę projekcie wytycznych psy zostały uznane za zwierzęta domowe. Co w tym przełomowego? Otóż do tej pory te czworonogi były kategoryzowane jako żywy inwentarz. Do tej grupy należą zwierzęta hodowane na przykład w celu pozyskiwania mięsa, mleka czy skóry. W niektórych regionach Chin psie mięso jest w dalszym ciągu spożywane. Międzynarodowa organizacja Humane Society International szacuje, że każdego roku w tym kraju zabija się na mięso od 10 do nawet 20 mln psów (i, jak szacuje Animals Asia, 4 mln kotów).

Uznanie psów za zwierzęta domowe przez chiński resort rolnictwa jest więc jasnym znakiem, że ten proceder powinno się ukrócić.

Pod koniec lutego pisaliśmy o mieście Shenzhen, które jako pierwsze poczyniło kroki w tym kierunku. Stworzyło „białą listę”, na której znalazły się gatunki, których nie można spożywać – wśród nich psy, koty, węże, żółwie czy żaby. Decyzja ta podyktowana została między innymi tym, że handel i konsumpcja dzikich zwierząt przyczyniły się do rozprzestrzenienia się COVID-19.

fot. Yeshi Kangrang / źródło: unsplash

Wydaje się, że reszta Chin także będzie zmierzać w kierunku wyznaczonym przez Shenzhen.

Władze kraju już zakazały handlu i konsumpcji dzikich zwierząt – póki co tymczasowo, w związku z pandemią. Zapowiadają jednak, że niedługo przepisy zostaną znowelizowane na stałe.

To oznaka ważnej zmiany – mówi o decyzji resortu rolnictwa Wendy Higgins z Humane Society International – ponieważ po raz pierwszy tak wyraźnie przyznaje się, że większość ludzi w Chinach nie je psów i kotów i chce położyć kres kradzieży zwierząt towarzyszących na mięso, po które sięga tylko niewielka część populacji. Z drugiej strony na liście gatunków opublikowanej przez resort rolnictwa znajduje się także „inwentarz specjalny”, który będzie można hodować zgodnie z prawem nawet po wprowadzeniu zakazu. W tej grupie znalazły się m.in. renifery, bażanty, jenoty, dwa rodzaje lisów, alpaki i norki. Fakt, że wśród nich znajdują się także dzikie zwierzęta, już teraz wzbudza obawy związane z kształtem przepisów zakazujących handlu i konsumpcji niektórych gatunków.

Zdjęcie główne: Pexels.com
Tekst: NS

FUTOPIA