Trendy na Instagramie: #Bathleisure, czyli dzień w szlafroku i z ręcznikiem na głowie
Trend bathleisure, jak i wiele innych trendów, zaczął się od Rihanny, jednak nie da się nie wspomnieć o Audrey Hepburn w „Śniadaniu u Tiffany’ego”. Na okładce Vogue’a z listopada zeszłego roku Barbadoska od niechcenia pozowuje do zdjęcia w spektakularnym żółtym futrze i ręczniku na głowie. Warto wspomnieć także o pamiętnej stylizacji Rity Ory, kiedy to gwiazda muzyki pop wystąpiła na czerwonym dywanie nie w wieczorowej sukni, a właśnie w białym szlafroku oraz ręczniku, z perfekcyjnie wykonanym makijażem. Trend szybko ochrzczono mianem #bathleisure, a zdjęcia w podobnym stylu, w ekspresowym tempie rozpowszechniły się na Instagramie. Bohaterki i bohaterowie tych zdjęć chcą wyglądać, jakby właśnie wyszły z wanny i przypadkowo dały się złapać fotografowi (najlepiej w okularach przeciwsłonecznych i z lampką prosecco w dłoni). Nic dziwnego, bathleisure wydaje się idealnym sposobem na zdjęcie, które nie tylko pokazuje dystans do siebie, ale także zapewnia gwiazdorski look bez potrzeby przegrzebywania szafy i stylizowania włosów.