Na Śląsku znajduje się okienko życia dla królików i gryzoni. Podopiecznych możesz zaadoptować wirtualnie
Chomiki, świnki morskie czy króliki często kupowane są dzieciom zamiast kota albo psa. Mniejsze zwierzaki to mniejszy kłopot i niezbyt długofalowe zobowiązanie. Dla nieodpowiedzialnych właścicieli nawet ten krótki czas może się jednak okazać zbyt długim okresem – bo trzeba się wyprowadzić, bo się zwierzak znudził, bo nie przybiega, jak się go woła, nie robi żadnych sztuczek, a za to rozsypuje wszędzie sianko i trociny. Nie chcemy snuć ponurych wizji, ani tym bardziej podsuwać nikomu pomysłu na to, jak się „bezproblemowo” pozbyć gryzonia. Łatwo się jednak domyślić, że w świecie, w którym u wielu osób wzbudzają one wstręt czy strach, a wielkie koncerny kosmetyczne wciąż testują na nich swoje produkty, nie wszystko odbywa się w sposób humanitarny i cywilizowany.
Na szczęście istnieją takie miejsca jak działające w Lublińcu Okienko życia dla królików i gryzoni.
Organizacja funkcjonuje już od prawie 5 lat i przez ten czas zdążyła zrobić dużo dobrego na rzecz niechcianych, porzuconych czy żyjących wcześniej w złych warunkach stworzeń.
Dzięki Okienku króliki i inne gryzonie mają zapewniony tymczasowy dom i pełną opiekę, w tym weterynaryjną. Oprócz lekarzy i opiekunów, zajmują się nimi inspektorzy ds. ochrony zwierząt, pośrednicy adopcyjni i grono wolontariuszy ogarniających logistykę, porządki i dbających o to, by każdy zwierzak był odpowiednio wyprzytulany.
Zwierzaki trafiają tu z laboratoriów, azylów i od osób prywatnych porzucających je w okienku życia. Na stronie organizacji znajdują się profile z opisami stanu zdrowiu, historii i charakteru każdego gryzonia. Zwierzątka czekają na nowe kochające domy albo chociaż opiekuna wirtualnego, który wesprze je, wysyłając co miesiąc paczkę z pokarmem czy innymi potrzebnymi rzeczami.
Pomóc można również comiesięczną wpłatą na konto Okienka. Ta forma wsparcia jest szczególnie ważna w przypadku zwierzątek chorych, niepełnosprawnych czy w trakcie leczenie. Im być może nie uda się już opuścić tego miejsca, ale opiekunowie zrobią wszystko, by miały zapewnione jak najlepsze warunki swojego krótkiego życia. W zamian pracownicy będą informować wirtualnych opiekunów o stanie zdrowie ich podopiecznego oraz wysyłać zdjęcia jego zadowolonego z opieki pyszczka. Trzeba przyznać, że to wyjątkowo urocze towarzystwo!
O innych formach wsparcia działania Okienka dla królików i gryzoni dowiesz się z tej strony.
Zdjęcie główne (od lewej): świnka morska Zgroza, królik Chio, mysz Kiwi
Źródło zdjęć: OkienkoZycia.pl
Tekst: Kinga Dembińska