LEGO chce być eko. Do 2030 roku plastik zostanie zastąpiony klockami z trzciny cukrowej
Klocki LEGO to ponadczasowa zabawka. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że obecnie w wielu domach codziennie poswatają coraz to nowe konstrukcje, a do ich budowy przyłączają się członkowie rodziny w każdym wieku.
Firma nie pozostaje obojętna na obecną sytuację na świecie. Tydzień temu przekazała informację, że wesprze walkę z koronawirusem niebagatelną kwotą 50 mln dolarów.
Ponadto rozpoczęła akcję #letsbuildtogether, w której zachęca do chwalenia się w social mediach swoimi budowlami z klocków i podsuwa użytkownikom kreatywne pomysły na stronie LEGO.com/letsbuildtogether. Marka nie porzuciła jednak swojej wizji, o której wspominała w ostatnich latach. Potwierdza jej aktualność i wyznacza deadline: chce, aby jej produkty stały się zdecydowanie bardziej przyjazne środowisku do 2030 roku.
LEGO już na początku 2018 roku informowało, że chce zacząć tworzyć swoje produkty i opakowania z materiałów pochodzących ze zrównoważonych, a przynajmniej możliwie przyjaznych środowisku źródeł. Wtedy testowo powstał pierwszy zestaw tego typu. „Plants from Plants” składał się z elementów roślinnych – drzewek, krzaków – stworzonych z trzciny cukrowej. Klocki zostały przyjęte przez klientów z entuzjazmem. Użytkownicy twierdzili, że niczym się one nie różnią od dobrze im znanych, standardowych produktów firmy.
Wygląd, kolorystyka, wytrzymałość i faktura pozostały te same. Klocki bez problemu komponowały się z innymi zestawami LEGO.
Obecnie klocki wykonane z materiałów pochodzących ze zrównoważonych źródeł stanowią jedynie kilka procent oferty LEGO. Niels B. Christiansen, CEO firmy, w wywiadzie dla gazety Børsen, zapowiedział, że w przeciągu najbliższej dekady to się zmieni. Marka zdaje sobie sprawę, że będzie oznaczać to konieczność zainwestowania ogromnych środków – miliardów dolarów – ale jest gotowa ponieść takie koszty. – Wiemy, że to będzie stopniowy proces, zwłaszcza na początku, ale z czasem na pewno uda nam się dokonać dużych, dynamicznych zmian. Obecnie testujemy wiele różnych materiałów i przed nami jeszcze wiele prób, zanim znajdziemy idealne rozwiązania – tłumaczy Christiansen.
Póki co najlepiej sprawdza się trzcina cukrowa. „Trzcina cukrowa użyta do produkcji plastiku jest pozyskiwana w sposób zrównoważony, zgodnie z wytycznymi naszego partnera, World Wildlife Fund. Posiada również certyfikat Bonsucro Chain of Custody Standard dla trzciny cukrowej pozyskiwanej w sposób odpowiedzialny – zapewnia LEGO na swojej stronie.
Tym samym marka chce zrezygnować z materiałów, których produkcja odbywa się z dużym udziałem przemysłu naftowego.
Powstałych z trzciny cukrowej klocków nadal nie będzie jednak można nazwać w pełni ekologicznymi, gdyż nie będą biodegradowalne. Jednak w przypadku takiego giganta planowane zmiany i tak stanowią wielką różnicę dla środowiska naturalnego.
Źródło zdjęć: LEGO
Tekst: KD