Oszczędzanie energii w celu zmniejszenia negatywnych skutków zmian klimatu jest obszarem, w którym powstają coraz bardziej kreatywne projekty. Elizabeth Buecher – projektantka i specjalistka w dziedzinie tekstyliów — w walce o planetę posunęła się o krok dalej niż inni i stworzyła zasłonę prysznicową, która po czterech minutach lania wody atakuje użytkownika nadmuchiwanymi kolcami.

Zdaniem dermatologów cztery minuty to w zupełności wystarczają, żeby się porządnie umyć. Zasłona nie uwzględnia jednak czasu spędzonego na przyjemnej bezczynności.

Jak to działa? Na sygnał pochodzący z montowanego w baterii prysznicowej czujnika zasłona wraz z rozmieszczonymi na jej powierzchni kolcami napełnia się powietrzem, uniemożliwiając kontynuowanie prysznica.

Zarzuty dotyczące drastyczności tego rozwiązania, Buecher odpiera, twierdząc po prostu, że cel uświęca środki.

Kolczasta zasłona jest tylko jednym z całej serii produktów nazwanej przez projektantkę „Mój prysznic to zielony wojownik”. Niestety, nie jest dostępna na rynku i nie zapowiada się, żeby zmieniło się to w najbliższej przyszłości.

Tekst: AvdB