Warszawski Park Centralny – koncepcja na zagospodarowanie Placu Defilad stała się viralem
Władze Warszawy od dłuższego czasu nie mają sensownego pomysłu na znajdujący się w samym centrum miasta Plac Defilad. Spory obszar, który niegdyś zajmował mało reprezentacyjny bazar, obecnie pełni funkcję parkingu oraz przystanku dla busów i autobusów. Na jego terenie mieści się również kilka budek z hot-dogami oraz kontrowersyjny „samolot” (restauracja), który pomimo wielu apeli wciąż nie „odleciał” z Placu. Okazuje się, że warszawiacy nie chcą, by tak wyglądało centrum ich miasta. Niesamowitą wizualizację terenów sąsiadujących z Pałacem Kultury i Nauki przedstawił Mirosław Usidus według projektu FUTUWAWA (Patrycja Stołtny i Michał Sapko).
Warszawski Park Centralny nieprzypadkowo nawiązuje swoją nazwą do nowojorskiego Central Parku. Duży kompleks zieleni, na terenie którego znajdowałby się staw oraz miejsca do rozrywki i odpoczynku, z pewnością odmieniłby centrum miasta. Na szczególną uwagę zasługują rośliny oplatające Pałac Kultury. Oczywiście wizualizacja jest jedynie marzeniem, jednak jak twierdzi aktywista Jan Śpiewak, całkiem nietrudnym do spełnienia. – Warszawski Park Centralny, czyli miejsce zieleni i wytchnienia w samym sercu miasta. Rozwiązanie problemu nieustających afer z obrotem zreprywatyzowanych na dziko działek, prawdziwy ludzki kontrapunkt dla Pałacu Kultury. Dzisiaj to parking i pomnik wiecznej prowizorki. Stosunkowo małymi kosztami może stać się wizytówką Warszawy i służyć jej mieszkańcom. Zróbmy to! – pisze na swoim fanpejdżu Śpiewak.
Ewentualną realizację pokrzyżować mogą jedynie pomysły wyłonione w zeszłorocznym konkursie na zagospodarowanie Placu Centralnego, bo tak ma się nazywać nowy Plac Defilad. Zgodnie z informacją Urzędu Miasta zwycięska praca ma zostać przedstawiona już w pierwszym kwartale 2018 roku.
Tekst: AC