Mosting – nowy, okrutny trend w randkowaniu

Ghosting został wprowadzony do słownika randkowego już kilka lat temu. Teraz jednak nadszedł czas na jego bardziej okrutną wersję – mosting.
.get_the_title().

Termin „ghosting” odnosi się do doświadczenia, które zdarzyło się sporej liczbie aktywnie randkujących osób. Schemat zawsze wygląda podobnie: poznajesz nową osobę, umawiasz się na pierwszą, drugą, a może nawet i trzecią randkę, wszystko gra jak w perfekcyjnie rozpisanym scenariuszu, aż tu nagle cisza. Twój idealny partner znika, przestaje dzwonić, pisać, nie lajkuje twoich zdjęć na Instagramie i nie odpowiada na twoje zaczepki. „Jego strata” – myślisz sobie i z większą lub mniejszą łatwością wracasz do wcześniejszego status quo.

Z mostingiem niestety nie jest tak kolorowo. To kolejny poziom ghostingu, okrutny i atakujący bez znieczulenia.

Pojawia się wtedy, kiedy twoja relacja z nowym partnerem staje się bardziej zaangażowana, niekoniecznie wyłącznie przez seks, ale również przez coraz poważniejsze wyznania i deklaracje.

Kiedy wydaje ci się, że już przecież nie może być lepiej i że to właśnie ten „jedyny i ostatni” lub ta „jedyna i ostatnia”, kontakt się urywa, a ty zostajesz na lodzie, bez żadnego wyjaśnienia.

shutterstock

Nowe zjawisko we współczesnym randkowaniu zostało zainspirowane historią jednej z dziennikarek, która opisała swoje doświadczenia w felietonie dla New York Timesa. Gabrielle Ulubay najpierw doświadczyła ze strony nowego partnera „love bombingu” (wylewnego wyznania miłości oraz ataku odważnych jak na nową znajomość komplementów), a następnie dzwoniąc do niego, słyszała jedynie powtarzający się, irytujący sygnał w telefonie. Zero wyjaśnień, żadnego pożegnalnego liściku, żadnej kłótni czy żenującej sytuacji, która mogła spowodować tę nagłą zmianę stosunków.

Mosting wciąż jest zagadką dla psychologów, którzy próbują odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ludzie postępują w ten sposób. Dla seksu? Niekoniecznie, bo niektóre deklaracje, wyznania i komplementy padają jeszcze długo po upojnych nocach. Innymi przyczynami może być niedojrzałość, brak doświadczenia w związku albo zwykłe zaburzenia emocjonalne, które uniemożliwiają związanie się z druga osobą na dłużej. Niezależnie od przyczyny, mosting, jako nowy trend w randkowaniu, ma potencjał stać się największym lękiem aktywnych użytkowników Tindera i innych aplikacji randkowych, którzy szukają na nich czegoś poważniejszego niż puste komplementy i przygodny seks.

Tekst: MW

SURPRISE