Budzący kontrowersje trend dietetyczny zachęca ludzi do pozostawienia surowego mięsa na okres od kilku do kilkunastu miesięcy przed zjedzeniem go. Kiedy już odpowiednio zjełczałe, rozłożone surowe mięso (zwane ‘high meat’) jest spożywane, osobę jedzącą ogarnia podobno euforyczne uczucie, porównywane do bycia na haju.

Chociaż duża część zwolenników tej dziwnej mody je ‘high meat’ dla jego rzekomych efektów zmieniających stan umysłu, inni twierdzą, że przyciąga ich smak surowego, zgniłego mięsa – serowy i bardziej kwaśny niż normalny stek.

Surowe i sfermentowane mięso jest wprawdzie spożywane na całym świecie od wieków – doskonałym przykładem są chociażby wędliny takie jak salami – jednak procesów przygotowywania tych produktów nie można w ogóle porównywać do niekontrolowanego gnicia występującego w tak zwanym ‘high meat’

Koncepcja ‘high meat’ pojawiła się na Reddicie już w 2017 roku, a temat tego dziwacznego trendu został nagłośniony rok temu po serii viralowych tweetów, w których rozwinęła się dyskusja między fanami i przeciwnikami ‘high meat’.

Losing my mind over this pic.twitter.com/14B4LYBuQb

— Fuck work 2021 (@superloafcat) April 29, 2021

Chociaż zwolennicy ‘high meat’ bronią tej praktyki, eksperci głośno wyrażają swój sprzeciw wobec trendu, ostrzegając, że jedzenie zjełczałego, surowego mięsa może powodować poważne choroby. Niewykluczone, że opisywane przez fanatyków ‘high meat’ uczucie euforii i halucynacje pojawiające się po jedzeniu wywoływane są przez szkodliwe bakterie. Według specjalistów, od indywidualnej reakcji organizmu zależy, czy u spożywającej zjełczałe mięso osoby wystąpi nagłe zatrucie. Jednak oprócz zatrucia pokarmowego, dieta ‘high meat’ może powodować również uszkodzenie jelita grubego, odwodnienie czy zatrucie jadem kiełbasianym.

Zdjęcie główne: Getty Images
Tekst: AD