5 tys. euro, aby nie przerywać ciąży. Włoski region wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu

Pieniądze miały być 'wsparciem dla osób w trudnej sytuacji'.
.get_the_title().

Przez Apulię, południowy region Włoch, w ostatnich tygodniach przetoczyła się dyskusja o aborcji, po tym, jak władze lokalne zaproponowały eksperymentalne rozwiązanie dla kobiet, które rozważają przerwanie ciąży.

Uchwała o wypłacaniu im 5 tys. euro, żeby jednak urodziły dziecko, została nawet podpisana przez sejmik, pomysł jednak nie spodobał się wielu środowiskom.

I trudno się dziwić, bo wypłacanie rekompensat w zamian za porzucenie myśli o aborcji jest dość absurdalne. Rosa Barone, radna ds. pomocy społecznej, która uchwałę podpisała, tłumaczyła w mediach, że 'jest dokładnie odwrotnie’, a rozwiązanie mieści się w ustawie 194 z 1978 roku. Krytycy pomysłu uważają, że taka propozycja jest następstwem polityki Giorgi Meloni.

We wspomnianej ustawie z 1978 roku mowa jest o 'zakresie procedur, które mają zapewnić kobietom maksymalną pomoc od początku ciąży’, dostępie do informacji o prawach kobiet, możliwości korzystania z konsultacji, pomocy organizacji społecznych i stowarzyszeń, a także o 'podjęciu wszelkich użytecznych środków w celu przezwyciężenia przyczyn, które mogłyby skłonić kobietę do dobrowolnego przerwania ciąży’. Ten ostatni punkt jest tym, co Barone i rada regionalna postanowiły udoskonalić. Jeżeli powodem aborcji byłyby trudności finansowe, kobieta otrzymywałaby wsparcie w postaci 5 tysięcy euro.

Pod naciskiem opinii publicznej region wycofał się z pomysłu, a rezolucja została zawieszona.

To jednak nie koniec tematu. Wicepremier Włoch, Matteo Salvini, postanowił skierować prośbę do władz regionu, żeby 'nie zbaczały z drogi prowadzącej we właściwym kierunku’. W oświadczeniu polityk napisał: ’Wspieranie kobiet, które nie decydują się na aborcję, a zatem wspieranie życia dziewcząt i chłopców, jest dobre i słuszne. Jak lewica może widzieć w tym kontrowersję? Niech region Apulia się nie poddaje się i kontynuuje tę drogę integracji, wsparcia i hojności’.

Jak podaje serwis Italy24, kobiety mieszkające we Włoszech coraz rzadziej decydują się na dobrowolną aborcję. Potwierdzają to najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia opublikowane w czerwcu ubiegłego roku.

Tekst: AC
Zdjęcie: Unsplash/Laura Ohlman

TU I TERAZ