Lodowiec zmienia nazwę z powodu #MeToo
Okazuje się, że zapoczątkowana jesienią zeszłego roku akcja #MeToo, która demaskowała sprawców przemocy seksualnej, swoje żniwo zbiera także wśród… lodowców.
W zeszłym tygodniu Rada Stanów Zjednoczonych ds. Nazw Geograficznych podjęła decyzję o zmianie nazwy jednego z lodowców mieszczących się we wschodniej części Antarktydy.
W 1994 roku ta 13-kilometrowa formacja została nazwana lodowcem Marchanta, ale ostatnio zmieniła nazwę na Matataua.
My former advisor, who sexually harassed me and other women, no longer has a glacier named after him in Antarctica. #MeTooSTEM pic.twitter.com/KCoP4DV6o3
— Jane K. Willenbring (@jkwillenbring) 15 września 2018
David R. Marchanta jest znanym geologiem lodowcowym, który pracował na uniwersytetach w Bostonie i Maine, a także badał Antarktydę i dokonał tam wielu odkryć.
W 2016 roku dawna studentka Jane Willenbring złożyła na Marchanta skargę, twierdząc, że podczas badań terenowych na Antarktydzie, które odbyły się na przełomie lat 1999 i 2000, była molestowana przez naukowca.
Nękał ją on zarówno werbalnie, jak i fizycznie. Uniwersytet przeprowadził dochodzenie, podczas którego okazało się, że dwie inne osoby także były molestowane przez Marchanta. Sprawa została opisana w magazynie „Science”, a naukowiec od lutego przebywa na urlopie administracyjnym. Konsekwencje musiał ponieść także nazwany jego nazwiskiem lodowiec, którego nazwa nawiązuje obecnie do pobliskiego szczytu.