Gabinet dentystyczny z klimatem nocnego klubu? Rezerwujemy wizytę!
Berliński gabinet dentystyczny postanowił odejść od powszechnie przyjętego wizerunku takich miejsc. Sterylna biel połączona z chirurgiczną stalą zazwyczaj już od progu przypomina nam, w jakim miejscu się znaleźliśmy, co pewnie działa niespecjalnie kojąco na nasze skołatane koniecznością tą wizyty nerwy.
Kiedy jednak za projekt wnętrza bierze się Studio Karhard, które ma w swoim portfolio realizację dla jednego z najpopularniejszych klubów nocnych – Bergahin, sprawy zaczynają przybierać zupełnie inny obrót.
Gabinet The Urban Dentist ma vibe nocnego klubu czy baru z koktajlami.
Zamysłem projektantów było w każdym razie stworzenie miejsca, do którego pacjenci będą przychodzić bez strachu, a w poczekalni oraz na fotelu dentystycznym uda im się nawet zrelaksować.
Taki efekt ma zapewnić użycie kolorów, w tym również ciemnych, które nadają temu miejscu przytulną atmosferę. Nie brakuje tu też pudrowego różu, zieleni, błękitów i mebli z lastryko.
Klubowy, chilloutowy klimat dodatkowo potęguje oświetlenie.
Na korytarzach znajdują się zmieniające kolor panele ledowe, a lampy w gabinetach mają ciekawy, geometryczny kształt.
Nie wydaję nam się, żeby w takim gabinecie zabiegi były bezbolesne, ale skoro już trzeba cierpieć, to chyba jednak lepiej w czymś na wzór nocnego klubu, a nie w klasycznym gabinecie, prawda?
Zdjęcia główne: Stefan Wolf Lucks
Tekst: Kinga Dembińska