Słyszeliście o ślubach humanistycznych? W Wielkiej Brytanii wybiera je coraz więcej osób
Ślub humanistyczny to alternatywa dla ślubu wyznaniowego, konkordatowego i cywilnego. W przeciwieństwie do ślubu dwóch ostatnich, nie ma jednak mocy prawnej. Dlaczego więc ktoś chciałby go zawrzeć? Wyboru tego dokonują zazwyczaj ateiści, pary jednopłciowe lub osoby z różnych względów niezainteresowane wzięciem ślubu w świątyni, którym marzy się jednak bardziej uroczyste wydarzenie niż klasyczne śluby w urzędzie stanu cywilnego – trwające krótko i będące w zasadzie czystą formalnością. Niektóre pary decydujące się na ślub humanistyczny dodatkowo w obecności świadków biorąc jeszcze ślub cywilny, by ich związek mógł być respektowany w świetle prawa.
To, jak wygląda ceremonia humanistyczna, zależy głównie od przyszłych małżonków – a to dlatego, że tego typu ceremonia w centrum stawia właśnie ludzi.
Młoda para wybiera miejsce ślubu, klimat ceremonii i decyduje o tym, jak będzie brzmieć tekst przysiąg małżeńskich. Sama wybiera też to, w co będzie ubrana – to nie musi być biała suknia i klasyczny garnitur. O przebieg imprezy dba mistrz ceremonii, który związany jest z organizacjami humanistycznymi. W Polsce śluby humanistyczne promuje między innymi Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów, a koszt ceremonii to około 500 złotych. Pierwszy ślub humanistyczny w naszym kraju odbył się w 2007 roku, a mistrzynią ceremonii była członkini Szkockiego Towarzystwa Racjonalistycznego.
W niektórych miejscach na świecie śluby humanistyczne zostały zalegalizowane i w świetle prawa stanowią alternatywę dla tradycyjnych ceremonii – tak jest w Stanach Zjednoczonych, Norwegii czy Szwecji. Także w Wielkiej Brytanii coraz więcej coraz więcej osób wybiera śluby humanistyczne, choć moc prawną mają one wyłącznie w Szkocji i Irlandii. Podczas gdy w 2004 roku w całym kraju odnotowano 287 takich ceremonii, w 2016 ich liczba wzrosła do 1051.
Liczba ślubów humanistycznych wzrosła więc o 266 proc., podczas gdy w tym samym czasie w kościele anglikańskim wzięto o 28 proc. mniej ślubów, w katolickim – o 34 proc. mniej, a w baptystycznym – mniej o 42 proc.
– To w pewnym sensie pokazuje to, co i tak wiemy o dzisiejszym społeczeństwie – wielu ludzi podchodzi do życia w sposób humanistyczny, ale nie ma takiej świadomości. Nie są religijni, ale w najważniejszym dniu ich życia marzy się im ceremonia, która odzwierciedli ich przekonania i przypieczętuje wyznawane przez nich wartości – mówi Andrew Copson z organizacji Humanist UK. Wśród świeckich ceremonii, których popularność rośnie, znajdują się zresztą nie tylko śluby humanistyczne, ale także humanistyczne pogrzeby.
Tekst: NS