5 przykładów niezwykłej więzi zwierząt z człowiekiem
Masowa produkcja, fermy przemysłowe, ogrom zupełnie niepotrzebnego cierpienia. Dla nikogo nie jest chyba tajemnicą, że gigantyczna liczba zwierząt każdego dnia przechodzi na świecie katorgę. Pisaliśmy o tym na F5 wielokrotnie. Czy istnieje jakaś nadzieja, że z biegiem lat człowiek stanie się istotą choć odrobinę bardziej empatyczną? W XVII wieku nie byle kto, bo Kartezjusz rozpisywał się o tym, że zwierzęta to stworzenia działające wyłącznie mechanicznie, bez poczucia bólu i głębszych uczuć. Również paradygmat podporządkowanego człowiekowi świata fauny prezentowany na wielu polach przez chrześcijaństwo skutecznie zdaje się usprawiedliwiać tak nieodpowiedzialne jak dotychczas podejście.
Obok pomniejszych zdecentralizowanych inicjatyw, jednym z bardziej systemowych sposobów na zwiększenie globalnej wrażliwości mógłby się okazać antykonsumpcjonistyczny ruch degrowth, o którym więcej przeczytacie w naszym kolejnym princie.
Warto dodać, że eksperci wprost ostrzegają, że dla zachowania klimatycznej równowagi do 2050 roku konieczne będzie ograniczenie produkcji mięsa i mleka o połowę. Tymczasem prezentujemy zaś 5 przykładów niezwykłej więzi zwierząt z człowiekiem ilustrujących, że nie tylko psy czy szczurki potrafią zachować się we wzruszający sposób.
1. Niedźwiedź grizzly
Historii o niezwykłej przyjaźni ludzi z odratowanymi przez nich zwierzętami (często tymi uważanymi za niebezpieczne) znajdziemy bardzo wiele.
Jedną z tych szczególnie wartych uwagi jest życiorys Caseya Andersona, który po ponad 10 latach od pomocy niedźwiedziowi grizzly wciąż znajduje w nim wspaniałego i oddanego kompana.
Zakończyło się to założeniem przez Andersona Montana Grizzly Encounter, czyli przestrzeni, gdzie także inne odratowane misie mogą cieszyć się spokojem. Z pewnością spotkałoby się to z aprobatą kultowego już w internecie, sympatycznego niedźwiedzia-wędkarza.
2. Gęś
Lubicie zjeść sobie gąskę? Może powyższy obrazek da wam trochę do myślenia.
Gospodarskie zwierzęta, których przeznaczenie w opinii wielu osób jest tylko jedno, swoim zachowaniem również potrafią wzruszyć i rozczulić.
Dobrym przykładem jest słynna już w sieci gęś, która z ogromnym entuzjazmem i tęsknotą przybiegła przywitać swoją właścicielkę.
3. Teju argentyński (pokaźnych rozmiarów jaszczurka)
Wideo pod tytułem „Lizard greets man like a dog!” zrobiło na youtubie furorę i doczekało się niemal 26,5 mln wyświetleń. Nie ma w tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę, z jaką pasją przywiązany do właściciela gad wyszedł mu naprzeciw. A cała otoczka z „C’mon buddy”, przypominającym nieco kultowe już „Hello” wykrzykiwane wśród automatów z grami przez detektywa Coopera w ostatnim sezonie „Twin Peaks”, nadaje całości dodatkowego uroku.
4. Lew
Czy można zaprzyjaźnić się z lwem?
Jak się okazuje, gdy kocię wychowywane jest przez człowieka od małego, potrafi stworzyć z nim bardzo silną więź. Przekonali się o tym jeszcze na początku lat 70. Australijczycy John Rendall i Ace Bourke. Dorastającego pod ich skrzydłami lwa zdecydowali się w końcu wypuścić na wolność i przetransportować w tym celu do Kenii. Po 9 miesiącach bez kontaktu panowie udali się do Afryki z nadzieją na spotkanie swojego pupila. Chwytający za serce efekt odwiedzin możecie obejrzeć na powyższym filmie.
5. Szympansy
9 miesięcy? No dobrze, a co powiecie na… 25 lat?
Tak, właśnie po takim czasie szympansy Doll i Swing bez problemu rozpoznały Lindę Koebner, która kiedyś się nimi opiekowała. To wideo jak chyba żadne pokazuje, jak blisko pod wieloma względami tym małpkom jest do ludzi. Tylko uwaga – ze względu na duży ładunek emocjonalny materiału lepiej przygotujcie chusteczki. A jeśli wciąż wam mało, zerknijcie jeszcze na tego nietoperza.
Tekst: WM