„Swallow”, czyli feministyczny thriller o zaburzeniach odżywiania
Główna bohaterka „Swallow”, Hunter (Haley Bennett) na pozór wiedzie idealne życie – mieszka z mężem (Austin Stowell) w dużym i nowoczesnym domu, wkrótce urodzi się ich pierwsze dziecko. Nie musi pracować i zdaje się panią swojego czasu, do jej obowiązków należy wyłącznie usługiwanie mężowi, który z kolei większość czasu spędza w pracy.
Kobieta żyje jednak w odosobnieniu, a do tego odczuwa ciągłą presję związaną z byciem idealną i stres, w wyniku którego zaczyna zjadać rzeczy, które nie nadają się do jedzenia – szklaną kulkę, pinezkę czy baterię.
To zaburzenie nosi nazwę pica. Reżyser „Swallow”, Carlo Mirabella-Davis, inspirował się historią własnej rodziny – jego babcia w latach 40. cierpiała na pica i trafiła z tego powodu do szpitala psychiatrycznego.
– Sądzę, że jej historia jest wciąż niezwykle ważna, bo patriarchat i seksizm wracają wraz z administracją Trumpa. Historia mojej babci współgra z wieloma współczesnymi problemami – tłumaczy Mirabella-Davis w rozmowie z „Vice”.
Kobiety cierpią na zaburzenia odżywiania częściej niż mężczyźni.
Ma to związek m.in. z wzorcami, które chłoną od najmłodszych lat – kiedy ze wszystkich bilbordów patrzą na nie osoby noszące rozmiar 34, trudno uwierzyć, że można wyglądać inaczej. Choć wzorce zaczynają się powoli zmieniać, na przykład coraz częściej w reklamach widać kobiety, których waga, wzrost czy wiek odstaje od przyjętej lata temu „normy”, presja wciąż jest ogromna. „Swallow” przedstawia ją, podkręcając jeszcze temat zaburzeń odżywiania i sięgając po środki z pogranicza body horroru. – Hunter od początku wydaje się apatyczna i odcięta. Udaje się w podróż, aby zrozumieć swą traumę – mówi o granej przez siebie bohaterce Haley Bennett. „Swallow” to pierwszy pełnometrażowy film fabularny Carlo Mirabelli-Davisa. Film prezentowany był podczas ubiegłorocznego Warsaw Film Festival pod tytułem „Łaknienie”. Póki co nie wiadomo, czy wejdzie do szerszej dystrybucji w Polsce.
Tekst: NS