Hej, kreatywni, nie jesteście skazani na Maca. Oto on, cały na biało
Przez dwa tygodnie w redakcji mieliśmy możliwość przesiąść się na MSI Prestige 14. Przygodę zaczęliśmy od podpytania znajomych z tzw. branży kreatywnej, co myślą o laptopie, czy ktoś go ma i co tam ma fajnego. Szybko okazało się, że MSI Prestige wybierają architekci, fotografowie, filmowcy, ludzie, którzy twórczo wykorzystują swoje godziny z laptopem. I nie zawsze chodzi tu o siekanie w gry. Umówmy się, tajwańskie MSI kojarzy się mocno ze sceną gamingową, mieliśmy więc trochę obaw, czy to dla nas – w końcu u nas głównie przygotowywanie materiałów, pisanie, obróbka zdjęć… Bywa trudniej z przygotowywaniem magazynu F5 do druku, bo tu już potrzeba nieco więcej i wymagania rosną, pliki są wielkie, rozdzielczość i odwzorowanie kolorów to podstawa. Zdarzały się nieraz… drobne wtopy, więc trzymaliśmy się kurczowo Apple’a.
Z ciekawością wzięliśmy udział w teście, bo trzeba przyznać, że alternatyw dla MacBooka nie ma wcale tak wiele, zwłaszcza jeśli komputer ma być lekki, kompaktowy, ma mieć świetny ekran, podzespoły wysokiej wydajności i dawać możliwości pracy nad filmami, zdjęciami etc. A, no i oczywiście mieć super baterię, która pozwoli biegać z nim w terenie – sesje zdjęciowe, praca zdalna czy po prostu spotkania słabo wypadają, jeśli męczymy się z kablami.
MSI Prestige zapowiada się na fajną alternatywę dla dużo droższych laptopów.
Linia Prestige to wyjście marki MSI poza profesjonalny gaming, a wejście w tematy profesjonalnej obróbki zdjęć czy montowania filmów, co robi teraz mnóstwo osób prowadzących m.in. swoje konta w mediach społecznościowych. Prestige różni się od innych laptopów MSI już samym wyglądem czy kolorystyką. Tak, pojawiają się jasne barwy, biel, a nawet róż – widać, że marka celuje tu także w blogerki i infuencerki, a ich unboxy MSI Prestige całe w różu możecie zobaczyć na Youtube. Jest to całkiem inny świat i estetyka od tej, do której przyzwyczaiła marka MSI lub z którą jest kojarzona. No nie ma tu czarnych czy szarych kanciastych komputerów dla prawdziwych fanów e-sportu, ale jak widać MSI świetnie sobie z tym radzi i nie boi się eksperymentów. Jest cute. Wymagania influencerek są spore, nie myślcie, to przecież mikrodomy produkcyjne.
Zawsze lubimy zrobić mały research wśród użytkowników, żeby zweryfikować swoje spostrzeżenia. Wśród zalet, poza ceną i specyfikacją, znalazło się mnóstwo mniej oczywistych informacji.
Na początek wygląd i budowa
Cena i parametry są oczywiście kluczowe, ale na początek małe smaczki widoczne już na pierwszy rzut oka, które robią różnicę i poprawiają jakość użytkowania. Kąt nachylenia klawiatury, który możesz zmieniać ustawieniem ekranu – to megawygodne rozwiązanie, które sprawia, że godziny pisania są po prostu łatwiejsze, a to w naszym przypadku naprawdę ważne. Cała seria Prestige została wyposażona w specjalny zawias, który automatycznie podnosi i pochyla klawiaturę notebooka o 5°, aby uzyskać najlepszy kąt do wygodnego pisania, więc jeśli sporo czasu stukasz w klawiaturę, ten mały drobiazg na pewno cię ucieszy. Laptop możesz też rozłożyć na płasko i zmienić ustawienie ekranu jednym przyciskiem tak, żeby osoby siedzące naprzeciwko ciebie mogły zobaczyć twój ekran bez konieczności machania laptopem i przestawiania wszystkiego na biurku i rozlewania przy okazji kawy (tak, nam się to zdarza). Proste, a jakie fajne rozwiązanie na spotkaniach czy podczas wspólnej pracy. Miły detal.
Na uwagę zasługuje bardzo cienka ramka i powierzchnia ekranu, która sprawia, że notebooki z serii Prestige ułatwiają dzielenie się pomysłami i projektami. Dzięki delikatnym krawędziom, piaskowanej teksturze powierzchni oraz wysokiej jakości materiałom, seria Prestige jest całkiem elegancka. Prestige 14 ma dwa porty Thunderbolt 3, dwa porty USB-A 3.1 i slot na karty microSD. Pozwala to na szybkie ładowanie podłączonych do nich urządzeń, przesyłanie danych z prędkością 40 Gb/s oraz na podłączenie do nich kilku wyświetlaczy i innych urządzeń. Złącze microSD pozwala również na szybkie przenoszenie danych, co ma istotne znaczenie. To tyle z zewnątrz.
A, wróć jeszcze! Nad ekranem znajdziemy bardzo fajne rozwiązanie biometryczne – kamerę IR do skanowania twarzy w usłudze Windows Hello. Możemy się też zalogować za pomocą odcisku palca. Dzięki temu można się logować bezhasłowo i bezpieczniej do serwisów internetowych z funkcją uwierzytelniania FIDO 2.
Co ma w środku?
Notebooki z serii Prestige wyposażone są w najnowsze procesory Intel® Core ™ i7 dziesiątej generacji, dające wysoką wydajność przy jednocześnie niewielkiej masie. Są ultralekkie i ważą jedynie 1,29 kg. 6-rdzeniowy procesor przyspiesza pracę oprogramowania, umożliwiając kreatywnym twórcom wykonywanie skomplikowanych działań, które wymagają dużej mocy obliczeniowej, szybciej i sprawniej. MSI Prestige 14 pracuje pod kontrolą sterowników Nvidia Creator Ready, które w rzeczywisty sposób wpływają na optymalizację pracy w popularnych programach dla twórców np. w programach pakietu Adobe Creative Cloud czy Sketch Up.
Procesory graficzne z serii GeForce® zapewniają niesamowitą wydajność w twoich ulubionych kreatywnych aplikacjach dla twórców.
Wyjątkowa moc procesora graficznego przyspiesza działanie kreatywnych aplikacji, z których korzystasz na co dzień. W połączeniu ze sterownikami NVIDIA Creator Ready, uzyskasz świetną wydajność i niezawodność, które tylko zwiększą twoją kreatywność.
To, na co zwrócili uwagę nasi ankietowani (to znaczy znajomi kreatywni), to m.in. oprogramowanie Creator Center, które daje możliwość optymalizacji i regulacji trybów i systemu. Sprawdziliśmy i to faktycznie fajna i intuicyjna aplikacja. Wcześniej MSI stosowało podobne rozwiązanie softowe – Dragon Gaming Center w komputerach dla gamerów. Można sprawdzić, jak obciążony jest sprzęt, można dzięki niemu monitorować pracę notebooka za pomocą smartfona, a przede wszystkim wyciśniemy ze sprzętu co się da.
Spektakularne wizualne wrażenia
Wizualizacja ma znaczenie, zwłaszcza w wypadku tworzenia treści. Wyjątkowy wyświetlacz True Pixel zapewnia realistyczne, wierne odwzorowanie obrazu w rozdzielczość 4K, ze 100 proc. pokryciem przestrzeni barw AdobeRGB, Delta E<2, technologią True Color i weryfikacją przeprowadzona przez CalMAN – narzędziami niezbędnymi do kreatywnej pracy, projektowania, edycji zdjęć i materiałów wideo. Do tego fabryczna kalibracja barw dla każdego wyświetlacza.
Podsumowanie, czyli jesteśmy na tak!
Teraz, gdy nasze biuro czy pracownia przeniosły się do naszych domów, wybór odpowiedniego sprzętu spełniającego wiele funkcji naraz ma olbrzymie znaczenie. Możemy się domyślać, że praca zdalna może wkroczyć do naszego życia na nieco dłużej. Prace redakcji, biur, architektów i nie tylko całkiem nieźle działają zdalnie, więc przyszłość jest teraz. Okazuje się, że potrafimy pracować z domowego zacisza, ogródka, parku, kawiarni, domku na Mazurach (jeśli tylko zasięg pozwoli). Notebooki z serii Prestige to pełen pakiet – od kreatywnej pracy po rozrywkę. Dają genialne wrażenia wizualne, doskonałą jakość dźwięku, są szybkie, zwinne i lekkie.
To, co nam się jeszcze podoba i co jest zauważalne po przeskoczeniu z MacBook Pro, to cicha praca i świetne chłodzenie. Ładowanie Prestige’a też jest miłym zaskoczeniem – w 15 minut naładujesz notebooka na 1,5 godziny użytkowania. W pełni naładowany wytrwa z tobą aż 10 godzin i dotrzyma kroku. Zaprojektowane zostały (i to czuć!) z myślą o mobilnych twórcach, którzy ciągle są w drodze i pracują tam, gdzie właśnie jest ich biuro – teraz może częściej jest to kanapa, ale także z ławki w parku czy kawiarnianego stolika. Seria Prestige daje najnowsze rozwiązania łączności bezprzewodowej. Dzięki temu mamy najwyższą prędkość pracy w sieci, co w przypadku transferu dużych plików lub w trakcie połączeń wideokonferencyjnych sprawdza się genialnie.
Cena! Prestige w porównaniu z MacBookiem to przystępniejsza cena i świetna jakość, oferuje wszystkie najlepsze cechy komputerów z wyższej półki cenowej.
Jesteśmy na tak.