Jak wyglądałoby kultowe mieszkanie z „Przyjaciół”, gdyby serial kręcono w 2019 roku?
Pokój w soczystych fioletowych barwach przeszedł do historii popkultury i z pewnością rozpoznałby go każdy fan „Przyjaciół”. Lawendowe ściany mogły być jednak hitem w latach 90., ale jeśli Monika nadal mieszkałaby w swoim nowojorskim lokum, jego wnętrze wyglądałoby dziś inaczej.
Pod lupę wzięli je m.in. projektanci ze startupu Modsy.
Według nich, gdyby Monika i Chandler nie przeprowadzili się z bliźniakami do Westchester, w ich gniazdku dominowałby przytulny styl rustykalny. Monika z pewnością stałaby się królową Pinteresta, zachwycając aranżacjami emanującymi ciepłem domowego ogniska. Mieszkanie byłoby urządzone w znacznie bardziej stonowanych kolorach i – aby oddać hołd historii – we współczesnej wersji fioletowe pozostałyby jedynie drzwi.
Z kolei pracujący dla produkcji projektanci, John Shaffner i Joe Stewart, w wywiadzie dla Refinery29 wyznali, że w mieszkaniu Moniki i Rachel dziś postawiliby prawdopodobnie na szarości.
Metamorfozie uległaby także kuchnia – ku rozpaczy wielu, z pewnością zniknęłyby z niej ikoniczne jasnoniebieskie szafki.
Według zespołu z Modsy, tradycja łączyłaby się tu się z nowoczesnością, a Monika, jako szefowa kuchni, bez dwóch zdań byłaby na bieżąco z najnowszymi technologiami.
Otwarta przestrzeń byłaby z pewnością zawsze idealnie uporządkowana, biorąc pod uwagę perfekcjonizm Moniki. Gdyby w mieszkaniu zamieszkała jednak Rachel, dominowałaby w nim estetyka less is more (lub raczej less is enough).
Nie zabrakłoby tu akcentów w romantycznym kolorze millennial pink, aksamitu i marmuru, a także wiszących roślin. Jej wyrafinowane mieszkanie byłoby idealną miejscówką do zbierania się na sobotnie picie wina i wspominanie dawnych czasów.
Elegancko, nowocześnie i modnie. Bardzo Rachel.
I w końcu – Joey! Gdyby po przeprowadzce z Los Angeles przejął mieszkanie, miałby okazję zamienić je w funkcjonalne lokum dla singla. Byłoby prosto, ale stylowo – jako że Joey zapewne spędzałby całe dnie na Tinderze, zaproszone do jego kawalerskiego gniazdka panie musiałaby być pod wrażeniem.
Dominowałyby w nim surowy charakter, industrialne inspiracje i odcienie szarości. Uspokajamy – nie zabrakłoby tarczy do rzucania lotkami i słynnego stołu do gry w piłkarzyki. Na pewno dobrze zgrałyby się z nowoczesnymi meblami.
Tekst: Aleksandra Oleszek