Zaskakująca metamorfoza mieszkania w 100-letniej kamienicy w Poznaniu
65-metrowe mieszkanie w starej poznańskiej kamienicy było mocno zaniedbane – na ścianach dominował fiolet, brzydkie kafelki i tapety, a zniszczona podłoga przykryta była przypadkowymi dywanami. Przestrzeń wymagała remontu. Na szczęście znalazły się osoby, które odmieniły to miejsce.
Po remoncie zaczęła królować tutaj biel i delikatna szarość – mieszkańcom marzyło się mieszkanie czyste i jasne. To stonowane kolorystycznie tło zostało przełamane dodatkami, które cały czas kompletują.
W przedpokoju jest to czerwień w postaci starego krzesła, a w pozostałych pomieszczeniach niebieski – kanapa, narzuta, lampy.
W salonie odsłonięto pierwotną cegłę, która stała się ozdobą tego pomieszczenia. Niestety oryginalnej podłogi nie udało się odratować – deska była kilkanaście razy cyklinowana i była po prostu była zbyt cienka, by ją wycyklinować raz jeszcze. Na jej miejsce zostały położone panele.
Drzwi przesuwane to przerobione stare drzwi, który były już wcześniej w tym mieszkaniu (w miejscu łazienki). Teraz zostały dorobione tylko szyny i mieści się za nimi garderoba.
Zupełnie odmieniona została również łazienka, ale to odmiana kuchni zasługuje na największe uznanie.
Piękne połączenie niebieskich kafelków (wzór podobny do portugalskich azulejo) z drewnianym blatem okazał się strzałem w 10.
Ściany zdobią zdjęcia Poznania, w mieszkaniu wiszą też fantazyjne… lampy-durszlaki.
Koszt całego remontu jest wyceniany na 65 – 70 tys. zł.
Za takie pieniądze udało się uratować to klimatyczne mieszkanie w zabytkowej kamienicy.