Ten twitterowy challenge udowadnia, że na śniadanie można zjeść obraz Klimta lub Vermeera

Zapasy zrobione, więc na pewno uda wyczarować się „Ogród rozkoszy ziemskich" Boscha lub „Grunwald” Kossaka.
.get_the_title().

Kulinarny świat potrafi zachwycać nie tylko smakiem, ale też wyglądem. Genialne torty z Ard Bakery czy catering firmy Balbosté sprawiają, że o jedzeniu zaczynamy myśleć w kategoriach dzieła sztuki. Okazuje się jednak, że nie tylko szefowie kuchni z gwiazdkami Michelina czy światowej słowy cukiernicy mogą pochwalić się artystycznymi umiejętnościami.

Challange, który rok temu został zapoczątkowany przez blogerkę z Niemiec, a teraz ma szansę przeżyć renesans, pokazuje, że nawet zrobione w domowym zaciszu kanapki mogą zachwycić lub przynajmniej nieźle zaskoczyć swoim wyglądem.

Idea #KunstGeschichteAlsBrotbelag challenge (czyli, w wolnym tłumaczeniu, „Historii sztuki jako kanapki”) jest bardzo prosta. Chodzi o zrobienie kanapki, która swoim wyglądem będzie przypominała znane dzieło światowego malarstwa. Użyć można tradycyjnych składników spożywczych. Choć w przypadku niektórych prac ciężko rozszyfrować, jakim cudem udało się ich twórcom wyczarować taką paletę barw i faktur.

Tę zabawę najprawdopodobniej zapoczątkowała blogerka Marie Sophie Hingst, wrzucając na swojego Twittera obraz Mondriana przeniesiony na kanapkę. Nie musiała długo czekać na odzew internetowej społeczności. W social mediach zaczęły się pojawiać kolejne kanapkowe dzieła. Niektóre tworzone z przymrużeniem oka, a inne dopracowane w najmniejszym szczególe. Żadnemu z nich nie można jednak odmówić niemałej dawki kreatywności i artystycznego zacięcia twórcy.

za SadAndUseless.com

Jeśli więc obecnie jesteście głodni, znudzeni, a do tego szukacie ujścia dla swoich artystycznych zapędów, to do dzieła! I smacznego.

Zdjęcie główne: @claire_larsson i @desaversum
Tekst: KD

FOODIE