Agencja reklamowa w Chinach zastąpiła pracowników AI

Nie będzie już współpracować z zewnętrznymi projektantami i grafikami.
.get_the_title().

Doniesienia na temat sztucznej inteligencji, których w ostatnich miesiącach nie brakowało, podsyciły lęki, że AI zabierze ludziom pracę. Po raz pierwszy dotyczyły one także branży kreatywnej, która dotychczas wydawała się odporna na te obawy (szerzej na ten temat pisaliśmy tutaj). W końcu pracy, która wymaga czynnika 'ludzkiego’, tak łatwo nie zabiorą roboty. A już na pewno nie w najbliższym czasie, prawda? Właśnie nie do końca prawda, bo duża chińska agencja reklamowa BlueFocus właśnie zastąpiła część osób AI.

Nikogo wprawdzie nie zwolniła, ale ogłosiła, że na czas nieokreślony rezygnuje ze współpracy z zewnętrznymi copywriterami i grafikami.

fot. andrea de santis/unsplash

Pracą, którą wykonywali copywriterzy i graficy, mają się teraz zająć takie narzędzia jak generujący tekst ChatGPT, zmieniający tekst na obraz Stable Diffusion lub podobne, chińskie odpowiedniki. Podobno BlueFocus już skontaktowała się z Alibabą i Baidu w poszukiwaniu odpowiednich programów.

Firma tłumaczy, że chce w pełni wykorzystać możliwości, które daje generatywna sztuczna inteligencja.

Nie bez znaczenia jest także zapewne kwestia cięcia kosztów.

Tekst: NS

FUTOPIA