Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

5 utworów, które mimo chłodu za oknem dadzą wam namiastkę wakacji

Zamknijcie oczy i przenieście się razem z nami na gorącą plażę!
.get_the_title().

Wreszcie mamy choć trochę śnieżną zimę. Jeśli jednak zamiast chęci szaleństw na sankach obudziła się w was nostalgia i tęsknota za wakacjami, przygotowaliśmy 5 utworów, które błyskawicznie przywołają powidoki gorących dni.

1. Boat Club – „Memories”

Wakacyjne wspomnienia to chyba jeden z najsilniejszych łączników teraźniejszości z dawnymi latami beztroski. Ten stan zawieszenia w melancholijnej wędrówce po obrazach w naszych głowach doskonale udało się namalować dźwiękiem szwedzkiemu duetowi Boat Club.

Wydestylowane starannie nutki, niczym ze szkicownika punktualisty, idealnie okalają balearyczny podkład, kreśląc kształty zabaw do świtu, pierwszych miłości i tych wszystkich drobnych historii znanych tylko nam.

2. Air France – „June Evenings”

Twórczość Air France była ledwie krótkim mgnieniem na okołochillwave’owej mapie, a i tak przyniosła kilka cudownych, zwiewnych utworów, które z marszu wywołują skojarzenia ze słońcem i wodą. Jednym z nich jest „June Evenings” – muzyczny powiew optymizmu, będący jednocześnie soundtrackiem wprost wymarzonym dla surferów i sympatyków żaru lejącego się z nieba. Wsłuchajcie się tylko w tę kojącą, przeplataną ćwierkaniem ptaków i przyjemnymi przeszkadzajkami melodię!

3. waterfront dining – „Miami Wicked”

Wśród artystów, którzy wlewają nowe życie w sample z lat 80., jednym z ciekawszych – choć w Polsce stosunkowo mało znanych – jest waterfront dining. Pełne słodyczy melodie często kontrastowane są tutaj vaporwave’ową estetyką, dzięki czemu efekt końcowy potrafi być bardzo oryginalny.

Świetny przykład stanowi chociażby „Miami Wicked” będące odświeżoną i nostalgiczną wersją pamiętnego „Falling In Love (Uh-Oh)” Glorii Estefan.

4. Kisses – „The Hardest Part”

Wytwórnia Cascine to jedno z najciekawszych światowych wydawnictw dystrybuujących muzykę kojarzącą się z nadmorskim wypoczynkiem i imprezami.

Z pełnym katalogiem albumów – polecamy jak leci! – możecie zapoznać się tutaj, zaś wprawne oko wypatrzy tam m.in. nasz Kamp!. „The Hardest Part” Kisses to zaś reprezentatywny dla labelu utwór, w którym budowane poprzez chwytliwą melodię napięcie stopniowo narasta, by znaleźć w końcu ujście w euforycznej kulminacji.

5. Snakadaktal – „Too Soon”

Jak mogłoby brzmieć stopniowe zanurzanie się w głębi oceanu?

Świetnym przykładem jest utwór „Too Soon”, w którym zwłaszcza nostalgiczny, bardzo melodyjny refren startujący od 0:56 stanowi obrazową egzemplifikację schodzenia coraz niżej pod wodną taflę. Jest to zresztą jeden z flagowych kawałków na wydanej przez australijską grupę w 2013 roku płycie „Sleep In The Water” utrzymanej gdzieś na pograniczu dream popu i synthpopu, która w całości powinna zadowolić wszystkich słuchaczy stęsknionych już za wakacjami.

Tekst: WM

SURPRISE