Co się śni psom? Naukowcy twierdzą, że różne „psie sprawy”, ale także my – ich właściciele

Po takiej wiadomości nie można mieć pretensji, że pies pół dnia śpi, prawda?
.get_the_title().

Niektórzy twierdzą, że nie ma nic bardziej nudnego, niż wysłuchiwanie o tym, co się komuś śniło. To często dość abstrakcyjne, pozbawione logiki historie, do których, o ile nie jesteś potokiem Freuda, ciężko się jakoś ustosunkować. Sytuacja jednak całkowicie się zmienia, jeśli taka opowieść zaczyna się od słów: „śniłeś/aś mi się”. A jeśli na dodatek opowiada ją ktoś, do kogo żywimy nieco cieplejsze uczucia, to natychmiast zamieniamy się w słuch.

Nasze psy, które kochamy ponad życie, nie mogą nam opowiedzieć, o czym śnią, ale robi to za nie dr Deirdre Barrett z Harvard Medical School.

via GIPHY

Psycholożka kliniczna bada zagadnienia związane z ludzkim snem. Choć przyznaje, że w przypadku zwierząt analogiczne testy i obserwacje są dużo bardziej złożoną i nieoczywistą sprawą, to jest przekonana, że można doszukać się tu wielu podobieństw.

Punktem wyjścia jest stwierdzenie, że większość ssaków – podobnie jak ludzie – ma sny.

Udało się ustalić, że cykl snu psów jest mniej więcej taki jak nasz – z fazą snu głębokiego i REM, w której coś nam się zwykle śni.

via GIPHY

Te wnioski nie zaskoczą pewnie właścicieli psów, którzy niejednokrotnie byli świadkami tego, jak ich pupil poszczekuje albo „biegnie” gdzieś w trakcie snu.

Skąd jednak przypuszczenie, że to właśnie my – jego właściciele – możemy być bohaterami tych snów?

Ludziom często śni się to, co dzieje się wokół nich lub zaprząta ich głowę w ciągu dnia. Nie ma przesłanek, żeby myśleć, że w przypadku psów wygląda to inaczej. Jako że te zwierzęta są niesamowicie przywiązane do swoich właścicieli, najpewniej w ich snach pojawiają się ich twarze, zapach, zabawy czy przekomarzanie się z nimi – tłumaczy Barrett w wywiadzie dla portalu People.com

Bruno Cervera/Unsplash

Oczywiście psy mają na głowie również dużo innych psich, więc z pewnością nie śnią tylko i wyłącznie o właścicielach. Naukowcy University of British Columbia ustalili, że to, o czym śni pies w pewnym stopniu zależy od jego rasy. Wyżłom będą śnić się ptaki, a dobermany w snach częściej ścigać włamywaczy. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że psy w objęciach Morfeusza pozostają przez jakąś połowę doby, to na pewno zdąży im się przyśnić również coś związanego z ich panem lub pańcią. Nie dość więc, że nasze czworonogi za nami tęsknią, gdy nas przy nich nie ma, to jeszcze o nas śnią. Teraz, kiedy więcej czasu spędzamy w domu, nie zapomnijmy więc zaserwować im dodatkowej porcji głasków!

Źródło zdjęcia głównego: Vlad Tchompalov/Unsplash
Tekst: KD

SURPRISE