Mieszkanie na wybrzeżu lub spędzanie wakacji na plaży to nie tylko piękna opalenizna – jak wskazują wyniki licznych badań, bliskość morza czy oceanu ma też zbawienny wpływ na ludzki umysł i kondycję psychiczną. Plaża, według naukowców, to świetnie miejsce, w którym można efektywnie walczyć ze stresem.

Według profesora Orfeu Buxtona z Pennsylvania State University, powtarzający się odgłos fal uderzających o brzeg ułatwia wielu osobom osiągnięcie stanu medytacji, co pozwala wzmocnić umysł i poprawić jego kondycję.

Z kolei eksperci zajmujący się psychologią kolorów, czyli dziedziną nauki badającą wpływ różnych barw na stan psychiczny i emocjonalny ludzi, dowodzą, że kolor niebieski, kojarzony z barwą morza czy oceanu, uspokaja i relaksuje. Richard Shuster, psycholog kliniczny, podkreśla natomiast, że wpatrywanie się w rozciągający się po horyzont ocean zmienia częstotliwość fal mózgowych i wprowadza umysł w lekki stan medytacji.

Powietrze w regionach nadmorskich jest bogatsze w jony ujemne, które także mają pozytywny wpływ na ludzką psychikę, działając jako naturalny antydepresant. Z kolei chodzenie boso po piasku na plaży w różnorodny sposób stymuluje nasze ciała i umysły – stopy mają bogatą sieć nerwów i receptorów, która jest połączona z organami wewnętrznymi. Są także w stanie absorbować jony ujemne z piasku w taki sam sposób, jak nasze płuca wchłaniają te znajdujące się w morskim powietrzu.

Może przeprowadzka na wybrzeże to zbyt radykalny krok na drodze do lepszego samopoczucia. Następne wakacje warto jednak zaplanować gdzieś nad morzem.

Źródło: INC.com