Dobre wieści ze Schroniska „Na Paluchu” – w zeszłym roku nowy dom znalazły prawie 3 tysiące zwierząt
Schroniska dla zwierząt to miejsca, z którymi kojarzą się głównie smutne historie, a czasem wręcz prawdziwe dramaty przebywających tam czworonogów. Od szczegółów z nimi związanych kręci się łza w oku i jeży włos na głowie. A co najgorsze – te biedne, doświadczone przez życie zwierzaki nie zawsze mogą liczyć na happy end.
Tym bardziej cieszą wieści ze Schroniska Na Paluchu, że rok 2019 można uzna za duży adopcyjny sukces. Nowe domy w zeszłym roku znalazło aż 1787 psów i 1184 koty.
To nie jedyny powód do radości – obecnie w warszawskim schronisku znajduje się rekordowo mała liczba zwierząt. Nadal mówimy jednak o ok. 600 zwierzakach, które marzą o tym, by ktoś je przygarnął. Schronisko ze swojej strony robi, co może, by koty i psy znajdowały nowe domy. Adopcji można dokonywać 7 dni w tygodniu w godzinach 12:00-17:00. Wówczas można również odebrać zaginione zwierzęta lub otrzymać na ich temat informację. Dzięki akcji darmowego chipowania, właściciele sprawniej i częściej są w stanie zlokalizować i zabrać do domu swoje kochane zguby.
Tym, którzy nie mogą przygarnąć zwierzaka, ale chcieliby pomóc, przypominamy, że na Paluchu mile widziani są wolontariusze. Najbardziej popularną formą tego wolontariatu są spacery z psami, na które można się zgłaszać telefonicznie. Co ważne – na spacery mogą chodzić jedynie osoby pełnoletnie, które są zdecydowane poświęcić na ten cel ok. 3 godzin. Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Ponadto warto obserwować stronę akcji Adoptuj Warszawiaka i brać udział w organizowanych przez nią wydarzeniach. Tutaj, żeby pomóc, wystarczy już naprawdę absolutne minimum wysiłku – wystarczy zjawić się, na jednym z wydarzeń, których rozpiskę znajdziecie tutaj, i np. zrobić sobie zdjęcie ze spotkanym tam psiakiem ze schroniska. Później taką fotkę warto wrzucić na swoje social media z hasztagiem #AdoptujWarszawiaka.
„Chodzi o pomoc w promocji adopcji, pokazanie mieszkańcom Warszawy, że zwierzęta ze schroniska są super. To tak niewiele, a dla nas tak dużo” – czytamy na stronie schroniska.
Najlepiej jednak po prostu przyjść na Paluch, zakochać się w którymś z czworonogów i zabrać do domu swojego nowego najlepszego przyjaciela!
Źródło zdjęć głównych: Facebook Schronisko „Na Paluchu”
Tekst: Kinga Dembińska