Twórcy reality show pokazywali uczestnikom deepfake’owe zdrady ich partnerów

Kiedy myślimy, że reality TV nie może upaść niżej, dzieją się właśnie takie rzeczy.
.get_the_title().

Nowy netflixowe show nosi tytuł ’Falso Amor’, co można przetłumaczyć jako 'fałszywa miłość’. Hiszpański program polega na rozdzieleniu pięciu prawdziwych par na dwa różne domy i wymieszaniu ich z grupą singli. Spraw przybierają nieoczekiwany obrót, gdy uczestnicy oglądają nagrania, na których ich drugie połówki dopuszczają się zdrad.

Każdy z nich musi odgadnąć, czy obejrzane wideo jest prawdziwe, czy zostało sfabrykowane przez sztuczną inteligencję.

Pocieszeniem po doświadczeniach rodem z ’Black Mirror’ ma być fakt, że pod koniec programu para, która rozróżni najwięcej nagrań, wygra 100 tys. euro. Należy jednak podkreślić, że uczestnicy nie byli świadomi wyzwań, które przygotowali im twórcy show.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez (@falsoamornetflix)

Po premierze show w internecie zawrzało. ’Za jakiś czas nie będziemy w stanie uwierzyć własnym oczom, ponieważ deepfake’i robią się coraz lepsze’ — pisali twitterowicze. Internauci zabrali także głos w sprawie wpływu sztucznej inteligencji na psychikę uczestników. Wykorzystana technologia miała być na tyle przekonująca, że mogła odcisnąć trwałe piętno na stanie emocjonalnym par. Uczestnicy show póki co nie wypowiedzieli się na ten temat.

Wpływ technologii deepfake na psychikę odbiorców nie został jeszcze wystarczająco przebadany. 

Narastająca liczba kontrowersji z nią związanych może jednak sugerować, że na takie badania nie będziemy musieli długo czekać.

Zdjęcie główne: Instagram.com/falsoamornetflix
Tekst: OP

SURPRISE