Oblicza macierzyństwa w różnych krajach świata uwiecznione na świetnych zdjęciach Pascala Mannaertsa

Te zdjęcia powstawały na przestrzeni 10 lat, a fotograf odwiedził chyba wszystkie szerokości i długości geograficzne świata. Dla takich efektów – warto było!
.get_the_title().

W czasach, kiedy dzięki smartfonom wszyscy możemy się poczuć jakbyśmy byli fotografami, a portrety to stały widok w social mediach, nie jest łatwo zatrzymać uwagę odbiorcy na dłużej. Wydawać by się mogło, że nie obejdzie się bez fajerwerków – pięknych modeli, ciekawego tła, a być może nawet feerii filtrów lub przeróbek w Photoshopie.

Tymczasem fotograf Pascal Mannaerts udowadnia, że niektóre zdjęcia obronią się same i to właśnie dzięki naturalności i prawdzie, którą prezentują.

Tinghir, Maroko
Yuangyang, Chiny

Tak jest w przypadku jego serii zdjęć obrazującej macierzyństwo.

Ta najpiękniejsza, najprawdziwsza i chyba najsilniejsza z możliwych więzi łącząca dwójkę ludzi stała się tematem przewodnim prac fotografa, który przez 10 lat podróżował po całym świecie.

Mężczyzna odwiedził m.in. Wietnam, Uzbekistan, Indie i Japonię. Z zebranych kadrów powstała niezwykła seria 'Moms of the World’.

Porto-Novo, Benin
Ladakh, Indie

Pascal Mannaerts jest mieszkającym w Brukseli fotografem-freelancerem, który od zawsze kochał podróże. Za czasów studenckich postanowił zacząć je dokumentować na zdjęciach, przy okazji odkrywając swój talent i ogromne zamiłowanie do fotografii. Mimo że podczas wyjazdów wokół niego roztaczały się zawsze piękne widoki, pełne niesamowitej flory i fauny, to 'element ludzki’ stał się ulubionym i głównym tematem jego prac.

Puszkar, Indie
Tinghir, Maroko

Seria 'Moms of the World’ jest jednym z najważniejszych przedsięwzięć w dorobku fotografa. – Chcę pokazać piękno macierzyństwa i jego uniwersalność na całym świecie. – komentuje Mannaerts. – Mnogość różnic kulturowych, które widzimy na tych fotkach, jest pozorna w kontekście tej niezwykłej więzi międzyludzkiej. To prawda – po przyjrzeniu się tym pracom trudno oprzeć się wrażeniu, że bardzo wiele je łączy.

Fotografowi udało się uchwycić ciepło, troskę i szczęście zaklęte w uczuciu do swoich pociech – tak samo silnym na całym świecie.

Wietnam
Cuzco, Peru

Sam fotograf deklaruje, że jego ulubionym zdjęciem, którego wielki wydruk wisi w jego brukselskim mieszkaniu, jest to wykonane w Etiopii w Omo Valley (zdjęcie główne tego tekstu). Przedstawia ono matkę całującą w usta syna podczas zgromadzenia plemienia, w którym żyją.

Choć ten obraz może w różnych kulturach rodzić mieszane emocje, nie da się mu odmówić siły przekazu na temat matczynej, bezwarunkowej miłości.

Kioto, Japonia
Jaisalmer, Indie
Brazylia
Jangon, Birma
Harran, Turcja
Chiwa, Uzbekistan
Taszkient, Uzbekistan
Bhaktapur, Nepal
Havana, Kuba
Amristar, Inidie

Więcej prac fotografa możecie zobaczyć na jego stronie oraz Instagramie.

Zdjęcia: Pascal Mannaerts
Tekst: KD

TU I TERAZ