Wraz z upływem lat, moda na astronomię i zainteresowanie zjawiskami w kosmosie znacząco wzrosło. Coraz więcej osób zaczęło interesować się również występowaniem okresu retrogradacji. Co więc dokładnie kryje się pod tą nazwą?

Retrogradacja w języku astronomii oznacza dosłownie ruch wsteczny — jest to czas, w którym dana planeta ma poruszać się w odwrotnym kierunku niż normalnie. Co ciekawe, jest to zjawisko jedynie pozorne, ponieważ iluzja wstecznego ruchu występuje ze względu na nasze położenie na Ziemii w danym okresie.

Merkury jest planetą, którą astrolodzy uważają za posłańca, rządzącego komunikacją, handlem, dojazdami czy logistyką. Dlatego też wystąpienie jego retrogradacji ma mieć wpływ na różnego rodzaju błędy natury technicznej, nieporozumienia w kontaktach międzyludzkich oraz ogólne opóźnienia. Eksperci radzą, by w tym okresie uważać między innymi na plany podróży oraz rozkłady jazdy, ponieważ spóźnienie się na pociąg może obfitować w wyjątkowo bolesne skutki.

Zbliżająca się retrogradacja ma jednak również swoje pozytywne strony. Wsteczny ruch ma symbolizować także zmiany i powroty. Astrologowie twierdzą, że lepiej nie podejmować się wtedy nowych zadań, lecz powrócić do starych zagadnień, których dotychczas nie ukończyliśmy. Podczas retrogradacji możemy również natknąć się na osoby z przeszłości i odwiedzić miejsca, w których już kiedyś byliśmy.

Ten frustrujący dla wielu okres będzie miał miejsce aż trzy razy w nadchodzącym 2023 roku. Każda z retrogradacji będzie charakteryzować się jednak innymi problemami i zagadnieniami. Czego możemy się więc spodziewać?

Pierwsza retrogradacja Merkurego rozpocznie się już 29 grudnia 2022 roku i potrwa do 18 stycznia 2023. Będzie miała ona miejsce w Koziorożcu, co skłoni nas do ponownego rozważenia naszych niektórych obowiązków. Gdy Merkury dołączy do Wenus w Koziorożcu, wpłynie to na nasze dyskusje o wartościach i oczekiwaniach. Co ciekawe to połączenie może również stworzyć pośród nas zalotną lub przyjazną atmosferę. Wenus i Merkury będą oddziaływać na nas pozytywnie, a zbliżająca się retrogradacja może sprawić, że będziemy chętni do ponownego połączenia się z pewnymi elementami przeszłości.

Kolejna retrogradacja odbędzie się między 23 sierpnia a 15 września 2023 roku. Tym razem będzie miała miejsce w Pannie, zachęcając nas do analizy szczegółów naszego życia. Wenus, która cofnie się w Lwie, zachęci nas do ponownej oceny obrazu samych siebie i zastanowienia się nad poczuciem własnej wartości. Dotychczasowe dyskusje, które poprowadziły do podziałów, zostaną ponownie rozpatrzone i zostanie przy nich przyjęta nowa perspektywa. Retrogradacja Merkurego zakończy się, gdy Słońce przeciwstawi się Neptunowi, pozostawiając nas z nową wizją rzeczywistości i zmuszając do podjęcia trudnej, dojrzałej decyzji.

Ostatnia z retrogradacji rozpocznie się 13 grudnia 2023 roku, a zakończy dopiero 1 stycznia 2024 roku. Rozpoczęcie w Koziorożcu i zakończenie w Strzelcu w nowym roku, będzie wzywało nas do znalezienia środka między optymizmem a apatią. Przekierujemy wtedy nasze cele i przemyślimy wszelkie obowiązki, które będziemy chcieli na siebie wziąć. Końcem tej retrogradacji będzie miała również miejsce kwadratura Merkurego z Neptunem i Księżycem, co sprawi, że poprawimy nasze wszelkie głupie błędy i uchronimy się przed niezrozumieniem ze strony innych.

OP