W niemieckim mieście to samochody proszą o zielone światło
Miasto zainicjowało projekt pilotażowy ‘Zielone światło’, który wspierany jest przez Uniwersytet Nauk Stosowanych w Karlsruhe. Na dwóch skrzyżowaniach zainstalowano stałe zielone światło dla tych, którzy z reguły należą do mniej uprzywilejowanych użytkowników dróg, czyli pieszych i rowerzystów. Światło zmienia się na czerwone dopiero wtedy, gdy do skrzyżowania zbliża się samochód. Sygnalizacja kontrolowana jest za pomocą specjalnej technologii, która wyczuwa zbliżające się auta – w niektórych miejscach są to pętle indukcyjne wbudowane w jezdnię, w innych czujniki radarowe przymocowane do masztów sygnalizacji świetlnej.
Co ważne, w sytuacji wzmożonego ruchu, kiedy wiele samochodów z rzędu chce przejechać przez skrzyżowanie, wcale nie dochodzi do sytuacji, w której auta bez przerwy mają zielone – specjalny cykl ogranicza czas zielonego światła dla samochodów do 27 sekund.
Pomysłodawcy projektu zapewniają, że zielone światło świeci jak najdłużej dla pieszych i rowerzystów.
Projekt jest na razie w fazie pilotażowej. Lokalne władze zapewniają, że będzie dalej rozszerzany, jeśli odzew okaże się pozytywny. Matthias Günzel z Urzędu Porządku Publicznego w Karlsruhe zapewnia, że przy wdrażaniu tego typu rozwiązań na większą skalę brane będą pod uwagę również opinie obywateli.
Inicjatorzy projektu podkreślają, że w obliczu zmian klimatycznych należy zachęcać ludzi do chodzenia pieszo i jazdy na rowerze.
Inicjatywa ‘Zielone światło’ ma więc skłonić więcej osób do rezygnacji z używania samochodu.
Zdjęcie główne: Behzad Ghaffarian / Unsplash
Tekst: AD