Nagła zmiana pozycji horyzontalnej, którą mieliśmy na leżaku czy w łóżku przez większość urlopu, na pewno może się wiązać z jakimś uszczerbkiem na zdrowiu. Jeśli nie fizycznym, to z pewnością psychicznym.

Lepiej więc łapać powakacyjny rytm pracy małymi dawkami i na spokojnie wracać do swojej służbowej pozycji – zarówno do wykonywanych zadań, jak i tego permanentnego pochylenia nad kompem przy biurku.

Czyli z przerwami na bujanie w hamaku.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Work Better | Live Healthier (@upliftdesk) Cze 7, 2019 o 1:51 PDT

Być może właśnie spoglądacie pod biurko, zastanawiając się, jak się tam zmieści hamak, na dodatek z wami w środku, skoro ledwo jesteście w stanie upchnąć tam nogi i archiwum (czyt. kosz na śmieci).

Faktycznie – większość biurek nie jest dostosowana do wprowadzania takich dodatkowych funkcji.

Może jednak uda się sprawę załatwić polubownie i prezes ochoczo podpisze wniosek o zapotrzebowanie na kilka odpowiednich biurek.

Uplift Desks to biurka przystosowane zarówno do pracy na siedząco, jak i na stojąco – po wysunięciu blatu w górę. Ta druga opcja pozwala na podczepienie hamaka. Producent poleca to rozwiązanie nie tylko do przeglądania maili i ogólnie pracy w wygodnej pozycji, ale i na drzemki energetyczne, co akurat jest znanym, ale rzadko praktykowanym w Polsce, patentem na podniesienie naszej efektywności w ciągu dnia.

Biurka mają gotowe mocowania do podczepienia hamaka, który zresztą można w każdej chwili szybko złożyć. Producent sugeruje, że tego podwieszanego dodatku możemy używać jako składziku, pakując tam różne rzeczy.

Zdecydowanie najatrakcyjniejszą opcją jest jednak wpakowanie tam siebie samych – najlepiej ze słuchawkami na uszach, z których lecieć będzie morza szum, ptaków śpiew.

via GIPHY

Hamak kosztuje ok. 215 złotych. Niestety trzeba dokupić do niego jeszcze biurko za 2000 złotych i więcej – w zależności od wyboru rodzaju blatu, ramy czy panelu sterowania. Z drugiej jednak strony Uplift Desk z hamakiem można potraktować jako inspirację i zmajstrować coś podobnego w duchu DIY, prawda? Możecie na przykład wziąć koc i rozwiesić go między biurkami współpracowników. Do dzieła!

Zdjęcie główne: Upliftdesk.com
Tekst: KD