Praca marzeń, ale nie dla introwertyków i domatorów! Obowiązki to jeżdżenie po świecie i poznawanie nowych ludzi
Co prawda pewnie niespodzianką nie będzie, że ta oferta pracy nie pochodzi z banku czy z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nowego pracownika szuka Bumble, czyli platforma społecznościowa, dzięki której można nawiązać kontakty niezależnie od tego, czy szukamy znajomych, okazji do biznesowego networkingu, czy kogoś, z kim wybierzemy się na gorącą randkę.
Bumble różni się od Tindera nie tylko kompilacją tych różnych możliwości, ale też tym, że dba on o wysokie standardy komunikacji międzyludzkiej i szczególną ochroną otacza kobiety.
Po sparowaniu, to właśnie one i tylko one mają opcję odezwania się do mężczyzn jako pierwsze. Ma to w jakimś stopniu zminimalizować wysyp wiadomości rodem z Tinder Nightmares. Ponadto ma to wspierać równouprawnienie płci, obalając stereotyp, że „to facet ma zagadać pierwszy”.
Bubmble to takie 3 w 1 – można tu znaleźć przyjaciela, miłość czy wspólnika. A żeby skuteczność tych działań była jak największa, twórcy aplikacji chcą trzymać rękę na pulsie pewnych trendów w zachowaniach społecznych, zarówno wynikających z rozwoju technologii, różnic kulturowych czy chociażby wieku osób korzystających z apki. W związku z tym Bumble chce wysłać na przeszpiegi jednego szczęśliwca, który sprawdzi, co w trawie w piszczy, jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie w różnych częściach świata.
To właśnie zadanie, które czeka Global Connector Bee.
Chcesz zwiedzić świat i poznać masę nowych ludzi na koszt firmy Bumble? Twoim zadaniem będzie przez rok docierać w różne zakątki świata i do różnych ludzi. W tym drugim pomoże ci oczywiście aplikacja Bumble, które będzie cię parować zgodnie z twoimi preferencjami.
Oprócz zamiłowania do podróży i łatwości w nawiązywaniu kontaktów, marka oczekuje od kandydata uważności, umiejętności wyłapywania niuansów w kontaktach w międzyludzkich, wsłuchiwania się w potrzeby, oczekiwania, obawy i nadzieje poznawanych osób.
Global Connector Bee będzie potem dzielił się swoim spostrzeżeniami na blogu i w mediach społecznościowych Bumble.
– Jesteśmy międzynarodową firmą, której misją jest łączenie ludzie w miły i inspirujący sposób – komentuje w oświadczeniu dla prasy Chelsea Maclin, wicedyrektorka marketingu Bumble. – Jako że nasza kompania i społeczność użytkowników wciąż się rozrastają, stało się dla nas niezwykle ważne, żeby mieć informacje z pierwszej ręki na temat globalnej kultury randkowania i poznawania innych ludzi. Dzięki temu będziemy mogli aktualizować naszą apkę tak, by przyciągała nowe społeczności i służyła następnym pokoleniom.
Wszystko pięknie, tylko jak się spakować w podróż, podczas której czekają nas setki wyjść i randek, na których chcemy wyglądać jak milion dolców? Przed złożeniem aplikacji na pewno warto sprawdzić, czy limit bagażu nas nie dyskwalifikuje.
Zdjęcie główne: „Jedz, módl się, kochaj” (2010)
Tekst: Kinga Dembińska