Na Dolnych Młynów przy Tytano w Krakowie nie będzie drzew. Władze mają kontrowersyjny plan
Tuż przy krakowskim kompleksie Tytano, o którym wielokrotnie pisaliśmy, rośnie w tej chwili przeszło dwadzieścia dużych drzew. W przeszłości stał w tym miejscu budynek, który spłonął w 1945 roku razem z częścią zabudowań dawnej fabryki.
W podziemiach nadal znajdują się piwnice – i właśnie tym wojewódzki konserwator zabytków, Jan Janczykowski, uzasadnia swoją decyzję przewidującą wycinkę 22 topoli.
Według niego piwnice mogą się zapaść (mimo że nie zdarzyło się to przez kilkadziesiąt lat) i lepiej będzie odbudować nieistniejący od siedemdziesięciu lat budynek. Wcześniej konserwator wspominał o dużej presji społecznej i możliwych nowych nasadzeniach drzew, teraz jednak zmienił zdanie. Według zapisów konserwatora na tym terenie może stanąć budynek o wysokości 11 metrów.
Aktywiści, którzy organizowali m.in. akcję „3x tak dla zieleni w rejonie Rajskiej”, a także ponad 4 tys. osób, które podpisały się pod petycją do prezydenta w tej sprawie, czują się jednak oszukani. Dla przypomnienia ‒ w tym miesiącu małopolski konserwator zablokował także koncepcję Zarządu Zieleni Miejskiej przewidującą zazielenienie ulicy Sławkowskiej.
Tekst: HM
Zdjęcie główne: Fot. Andrzej Banaś (gazetakrakowska.pl)