UNESCO nie wpisze korridy na listę niematerialnego dziedzictwa ludzkości

Przyczyny decyzji UNESCO nie są znane, ale można podejrzewać, że chodzi o cierpienie zwierząt.
.get_the_title().

Korrida, czyli walka z bykiem, uznawana jest za narodową rozrywkę Hiszpanii. Odświętnie ubrany toreador drażniący zwierzę kolorową płachtą – to widok, który jest dobrze znany nawet tym, którzy nigdy tego kraju nie odwiedzili. Każdego roku walki te ogląda około 6 mln osób, a Hiszpania zarabia na tym 3,5 mld euro. Oczywiście w tym roku sytuacja wygląda zgoła inaczej – od stycznia do listopada zorganizowano bowiem w Hiszpanii zaledwie 75 walk z bykami. Dla porównania w tym samym okresie rok wcześniej odbyło się ich niemal 800.

Jednocześnie korrida nastręcza etycznych dylematów – w końcu czy można mówić o rozrywce, gdy cierpi zwierzę?

Właśnie z tego powodu zakazało jej do tej pory aż 100 hiszpańskich gmin. Równolegle jednak Hiszpania chciała, by korrida znalazła się na liście niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO. Wygląda na to, że tak się nie stanie.

źródło: america magazine

Korrida zgłoszona została na początku roku, a jej kandydatura miała zostać rozpatrzona w październiku. Tak się jednak nie stało, a w listopadzie ten podpunkt zniknął z obrad UNESCO.

Wygląda więc na to, że kierownictwo UNESCO nie zamierza się pochylić nad tym tematem. „[C]ałkowicie usunęło korridę ze swojej agendy” – poinformowało radio Cadena Ser z Mardytu.

Hiszpański Krajowy Związek na Rzecz Obrony Zwierząt (ANDA), który był przeciwko umieszczaniu korridy na liście UNESCO, mógł więc odetchnąć z ulgą, a wraz z nim wiele osób, którym bliskie jest dobro zwierząt.

Tekst: NS

SPOŁECZEŃSTWO