Australia walczy z nielegalnym importem dziecięcych seks-lalek
Sprawa została przekazana śledczym, którzy przeszukali dom w Heckenberg, w południowo-zachodniej części Sydney, gdzie aresztowali 23-letniego mężczyznę. Władze skonfiskowały szereg przenośnych urządzeń elektronicznych, które zostaną poddane dalszym badaniom kryminalistycznym. Mężczyznę aresztowano i oskarżono o import dziecięcej seks-lalki. Został warunkowo zwolniony za kaucją, a w sądzie ma się stawić 29 września.
Aresztowanie mężczyzny zbiegło się w czasie z końcem Narodowego Tygodnia Ochrony Dzieci i odnotowanym w ostatnich dwóch latach ponad sześciokrotnym wzrostem nielegalnego importu dziecięcych seks-lalek do Australii.
W roku finansowym 2020-2021 Australijskie Siły Graniczne skonfiskowały 226 dziecięcych seks-lalek lub ich części. Dla porównania, w okresie 2019-2020 przejęto ich 138, a w poprzedzającym roku – tylko 30. Komisarz Amanda Coppleman tłumaczy, że wzrost może być związany z większą wykrywalnością i skutecznością w przerywaniu łańcucha dostaw. Dowódca Australijskich Sił Granicznych Justin Bathurst dodaje, że import lub posiadanie takich lalek jest w Australii zabronione. – Te lalki seksualizują dzieci. Nie są nieszkodliwe i nie zapobiegają przestępstwom w przyszłości – mówi Bathurst.
Jednym z najbardziej niepokojących aspektów jest to, jak bardzo lalki mogą przypominać dzieci. – Te lalki czasami przychodzą z ubraniami dla dzieci lub kocykami z postaciami z kreskówek – mówi p.o. inspektora Australijskich Sił Granicznych Shaun Baker. – Z mojego doświadczenia wynika, że wyglądają= jak prawdziwe dzieci. Większość przesyłek wysyłanych do Australii pochodzi z Chin kontynentalnych, Japonii i Hongkongu. Baker zwraca również uwagę na to, że często podczas przeszukiwań funkcjonariusze oprócz lalek znajdują inne materiały związane z wykorzystywaniem seksualnym dzieci.
Jak informuje Australijska Policja Federalna i Australijskie Centrum Przeciwdziałania Wykorzystywaniu Dzieci, w ostatnich latach nastąpił znaczny wzrost zgłoszeń dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci online. W ubiegłym roku Australijskie Centrum Przeciwdziałania Wykorzystywaniu Dzieci otrzymało ponad 22 tys. zgłoszeń dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci w internecie (w 2019 roku było ich 14 tys.). Każdy raport zawiera zdjęcia i filmy przedstawiające dzieci napastowane seksualnie lub wykorzystywane przez internetowych przestępców seksualnych.
W 2019 roku australijski rząd zaostrzył przepisy, dzięki czemu za posiadanie seks-lalki przypominającej dziecko grozi kara w maksymalnym wymiarze 15 lat więzienia.
– Rząd premiera Morrisona poważnie podchodzi do rozprawienia się z tym odrażającym przestępstwem – powiedziała minister spraw wewnętrznych Karen Andrews. – W Narodowym Tygodniu Ochrony Dzieci wzywam wszystkich Australijczyków, aby pomogli nam w tej walce. Potraktujcie zagrożenie poważnie, poznajcie znaki ostrzegawcze, rozpocznijcie dyskusję i pomóżcie chronić dzieci.
Zdjęcie główne: Charles Deluvio / Unsplash
Tekst: AD